Prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC
Wysokie tempo wzrostu
2018
Najciekawszym i trochę niespodziewanym wydarzeniem w tym roku była dla mnie dobra koniunktura i wysokie tempo (powyżej 5 proc). wzrostu PKB w Polsce. Jest to związane z dobrą koniunkturą w Europie i na świecie, ale i ze zwiększoną absorpcją środków unijnych na inwestycje. To połączenie zwiększonych wydatków na cele inwestycyjne finansowanych ze środków UE i dobrej koniunktury w UE spowodowało, że mamy wysokie tempo wzrostu gospodarczego.
2019
Tempo wzrostu PKB w Polsce będzie mniejsze. Jednak dopóki utrzymuje się w granicach długofalowego trendu, czyli około 3,5 proc. ciągle jest to tempo zadowalające.
Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Zyski polskich przedsiębiorców
2018
Polskim przedsiębiorcom udało im się osiągnąć wysokie tempo wzrostu. Bo chociaż została uchwalona tzw. Konstytucji Biznesu, to liczba barier dla naszych przedsiębiorców wcale się nie zmniejszyła. W tych warunkach polscy przedsiębiorcy wypracowali zaskakująco dobre wyniki.
2019
Jeśli polski rząd wypełni deklarację dotyczącą patriotyzmu gospodarczego w Polsce będzie lepiej. Ten patriotyzm powinien polegać na tym, że polska firma w naszym kraju będzie miała stworzone lepsze warunki do działania i rozwoju niż polska firma w Czechach, Słowacji, Irlandii czy Anglii. Póki co jest odwrotnie – to w innych krajach warunki dla polskich firm są korzystniejsze niż w Polsce.
Prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego
Niska inflacja i wysokie PKB
2018
Najbardziej zaskakującym zjawiskiem, był 5 procentowy wzrost PKB i jednocześnie niska inflacja. To zjawisko rzadkie w ekonomii, bo na ogół bywa tak, że jeśli PKB idzie w górę, to również rośnie inflacja. Natomiast słabą stroną polskiej gospodarki w 2018 r. były inwestycje prowadzone przez firmy prywatne. Niepewność, zmienność, złożoność prawa oraz niepewność co do rynku i odbiorców powodowały że małe firmy bały się ryzyka i ograniczały swoje inwestycje.
2019
W przyszłym roku Ministerstwo Finansów prognozuje inflację na poziomie 3,8 proc. Uważam, że to ostrożna prognoza, nie wykluczam, że inflacja osiągnie 4 proc. Jesteśmy społeczeństwem na dorobku. W Polsce, w odróżnieniu od wysoko rozwiniętych państw, gdzie mamy syndrom nadmiaru, popyt jest mniejszą barierą. Istotne dla rozwoju gospodarczego są również inwestycje. Były słabością polskiej gospodarki w 2018 roku, ale już ruszyły inwestycje publiczne i jest szansa, że w 2019 roku będą kontynuowane.
Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców
Brak polityki migracyjnej
2018
Najgorszą, w moim przekonaniu, rzeczą, jaka zdarzyła się w tym roku, to brak polityki imigracyjnej – suwerennej, kontrolowanej przez państwo. Rząd powinien decydować o przyjęciu konkretnych grup imigrantów. Według prognoz różnych ośrodków- jeśli chcemy utrzymać dotychczasowy poziom rozwoju, potrzebujemy pracowników spoza Polski, a w przyszłości będziemy potrzebować ich jeszcze więcej.
2019
Brak polityki imigracyjnej będzie miał fatalny wpływ w przyszłym roku na polską gospodarkę. Szacuje się, że około 80 proc. Ukraińców może z Polski wyjechać, a to będzie kosztowało 1,6 proc. PKB. Tymczasem wiele usług istnieje właśnie dzięki nim, a mogą stać się niedostępne dla Polaków. Jestem przekonany, że gdyby zabrakło pracowników z Ukrainy, to kilka sektorów całkowicie by się zamknęło – chociażby opieka nad dziećmi czy starszymi.
Marek Zuber, ekonomista
Niska inflacja
2018
Najbardziej interesującym zjawiskiem in plus była tak niska inflacja. I to pomimo tego, że mieliśmy do czynienia ze wzrostem kosztów pracy i wzrostem cen prądu dla odbiorców hurtowych. Jednak wzrost kosztów wytwarzania – póki co - nie przełożył się na wzrost inflacji czy wskaźnik CPI – koszyka dóbr konsumpcyjnych. Natomiast na minus należy odnotować fakt, że nie zobaczyliśmy żadnego przełomu, jeśli chodzi o inwestycje. I to mimo tego, że mamy niskie stopy procentowe i tanie kredyty.
2019
Rozpędzona polska gospodarka z niskim bezrobociem, niską inflacją i wzrostem wynagrodzeń ma się dobrze, ale brak inwestycji może się okazać największym zagrożeniem, jakie pojawi się w 2019 roku. Warto jeszcze na jedną zależność zwrócić uwagę – w jaki sposób zwiększyć wydajność pracy, która mogłaby umożliwić dalszy wzrost realnych wynagrodzeń bez istotnego podnoszenia cen towarów i usług w sytuacji, kiedy nie ma inwestycji, które właśnie powinny tę wydajność napędzać.