Obniżenie kwoty wolnej od podatku – postulat ze 100 konkretów
– Obniżymy podatki. Osoby zarabiające do 6000 zł brutto (także na działalności gospodarczej) i pobierające emeryturę do 5000 zł brutto nie będą płaciły podatku dochodowego. Podniesiemy kwotę wolną od podatku — z 30 tys. zł do 60 tys. zł., w przypadku podatników rozliczających się według skali podatkowej, w tym także przedsiębiorców i emerytów – to obietnica z czasów kampanii wyborczej.
W okresie powyborczym, szala prawdopodobieństwa przechyliła się w stronę porzucenia niezwłocznego spełnienia obietnicy o wyższej kwocie wolnej od podatku.
– Jasno zostało powiedziane w jednej z naszych tez, że wprowadzamy kwotę wolną od podatku 60 tys. zł. Wiadomo, że w tym roku tego nie zrobimy, gdyż takich rzeczy nie można robić na dwa dni przed 1 stycznia. Mamy na to cztery lata i na pewno będzie to wprowadzone – ta wypowiedź posła KO Artura Łąckiego sugeruje odłożenie planu w czasie. Jednak niedawno pojawiła się iskierka nadziei na wyższą kwotę wolną nieco szybciej.
Poseł Sławomir Nitras daje nadzieję na wyższą kwotę wolną od podatku już wkrótce
Wypowiedź posła Nitrasa dla Radia Zet sugeruje, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł mogłoby zacząć obowiązywać np. od połowy 2024 r.
- Kwota wolna od podatku w wysokości 60 tys. zł jest możliwa w przyszłym roku dlatego, że zmiany podatkowe działające na korzyść podatnika mogą być wprowadzone również w trakcie roku – tym zdaniem poseł Nitras dorzuca kolejny element do zbioru spekulacji.
Podwyższenie kwoty wolnej od podatku to nie tylko korzyści
Symulacje pokazują, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. byłoby dla budżetu kosztem rzędu 30 mld zł. Co więcej, największym beneficjentem nie byłyby osoby najmniej zarabiające ale raczej tzw. wyższa klasa średnia.
Podwojenie kwoty wolnej od podatku było atrakcyjnym postulatem w trakcie kampanii wyborczej, później obietnica zaczęła sprawiać trudności. Można jedynie spekulować jak podatkowa saga się zakończy.