Branża funeralna alarmuje: "Polaków nie stać na godny pochówek"
Kwota zasiłku pogrzebowego ma być podwyższana każdego roku w marcu o wskaźnik inflacji. Jak informuje "Rzeczpospolita", w nowych przepisach uszczegółowiono warunki otrzymania pomocy.
"Będzie się on należał na pokrycie uzasadnionych i udokumentowanych kosztów pochówku (maksymalnie do 2 tys. zł) osobie, która je poniosła, jeśli po zmarłym nie przysługuje zasiłek pogrzebowy. Świadczenie celowe zostanie też przyznane uprawnionemu do zasiłku pogrzebowego, który poniósł w związku z pogrzebem nadzwyczajne, trudne do przewidzenia koszty. Można zaliczyć do nich choćby obciążenia z tytułu transportu zwłok z odległego miejsca (np. z zagranicy) czy dłuższego przechowywania ich w chłodni" - czytamy w dzienniku.
Jednocześnie "Rzeczpospolita" wskazuje, że nie ma porozumienia w kilku kwestiach pomiędzy resortem finansów, a ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Przede wszystkim spór dotyczy samej wysokości zasiłku pogrzebowego. Według MF zapomoga powinna wynosić 6450 zł, uważając przy tym kwotę 7 tys. zł za bezzasadną. Dyskusje pomiędzy resortami wzbudza również kwestia samej waloryzacji zasiłku pogrzebowego.
Na razie więc po raz kolejny zasiłek pogrzebowy zostaje na kolejne dwa lata zamrożony i wynosi obecnie 4 tys. zł.
Robert Czyżak prezes Polskiej Izby Pogrzebowej mówi w rozmowie z Super Biznesem, że już w tej chwili widać, że Polaków nie stać na pokrycie wszystkich kosztów pogrzebu bliskiej osoby.
-Nie jesteśmy w stanie jako branża dłużej utrzymać obecnych kosztów pogrzebu. Wobec rosnących cen gazu, energii oraz kosztów pracowniczych branża pogrzebowa będzie od 2025 r. zmuszona podnieść ceny usług o 10-20 proc. co oznacza, że za same usługi zapłacimy od 8 tys do 12 tys. w zależności od regionu Polski. Są to same koszty usługi, bez usług kościelnych i wykupienia miejsca na cmentarzu. Do tego trzeba doliczyć kwiaty, trumna itp. Podwyżki niestety przełożą się na wzrost szarej strefy, a to z kolei odbije się na jakości usług - zapowiada w rozmowie z Super Biznesem Robert Czyżak prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
Warto przypomnieć, że rząd Donalda Tuska w 2011 roku obniżył zasiłek pogrzebowy do 4 tys. zł. W trakcie wyborów w jednym ze 100 konkretów zapisano, że zasiłek pogrzebowy miał już od lipca 2024 r. wynosić 150 proc. płacy minimalnej, czyli 6450 zł. Poźniej pojawiła się propozycja, że ma on być zwaloryzowany do 7 tys. zł, ale nie zostały na ten cel zabezpieczone środki.