Dramat Polaków. Nie stać ich na godny pochówek bliskich
Robert Czyżak prezes Polskiej Izby Pogrzebowej mówi w rozmowie z Super Biznesem, że już w tej chwili widać, że Polaków nie stać na pokrycie wszystkich kosztów pogrzebu bliskiej osoby.
-Nie jesteśmy w stanie jako branża dłuzej utrzymać obecnych cen pogrzebu. Wobec rosnących cen gazu, energii oraz kosztów pracowniczych branża pogrzebowa będzie od 2025 r. zmuszona podnieść ceny usług o 10-20 proc. co oznacza, że za same usługi zapłacimy od 8 tys do 12 tys. w zależności od regionu Polski. Są to same koszty usługi, bez usług kościelnych i wykupienia miejsca na cmentarzu. Do tego trzeba doliczyć kwiaty, trumna itp. Podwyżki niestety przełożą się na wzrost szarej strefy, a to z kolei odbije się na jakości usług - zapowiada w rozmowie z Super Biznesem Robert Czyżak prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
Jak dodaje w rozmowie z Super Biznesem, Czyżak, "wielokrotnie wnosiliśmy o zmianę ustawy "prawa pogrzebowego", który skutecznie regulowałby tą branżę blokując działania nielegalnych przedsiębiorstw. Obecnie PiP nieskutecznie kontroluje spółki, a rodziny nie są w stanie zweryfikować czy dane przedsiębiorstwo pogrzebowe działa legalnie."
Tymczasem rząd Donalda Tuska w 2011 roku obniżył zasiłek pogrzebowy do 4 tys. zł. W trakcie wyborów w jednym ze 100 konkretów zapisano, że zasiłek pogrzebowy miał już od lipca 2024 r. wynosić 150 proc. płacy minimalnej, czyli 6450 zł. Poźniej pojawiła się propozycja, że ma on być zwaloryzowany do 7 tys. zł, ale sądząc po projekcie budżetu, nie zostały na ten cel zabezpieczone środki. Andrzej Domański minister finansów zdecydował o przesunięciu planów dopiero na 2026 rok.
Zdaniem resortu pracy podwyżka zasiłku pogrzebowego do 7 tys. zł będzie kosztowała budżet od 1,4 do 2,3 mld zł rocznie. W ciągu 10 lat koszty reformy mają wynieść 17,6 mld zł. Wcześniej resort szacował wyższe koszty - od 2 do 3,15 mld zł w ciągu roku i 24,5 mld zł w ciągu dekady.
Dwa tygodnie temu, jak podał Infor.pl, projekt zdjęto z porządku obrad Stałego Komitetu Rady Ministrów. W komentarzu dla serwisu resort rodziny, pracy i poliytyki społecznej tłumaczy to "zaistniałą potrzebą priorytetowego zaangażowania wszystkich członków SKRM w działania Rządu związane z ograniczaniem skutków powodzi".
Średnio pogrzeb z kremacją w 2024 roku wahał się w przedziale od 11,3 do 13,3 tys. zł. Pogrzeb bez kremacji jest jeszcze droższy i kosztuje od 12,1 do 14,3 tys. zł. Na przykład w województwie podkarpackim i podlaskim to wydatek rzędu 11,3 tys. zł pogrzeb z kremacją i nagrobkiem z granitu. Z kolei w łódzkim to 13,3 tys. zł.