Dorota Krzyżanowska postawiła na reklamę swojego salonu. Zrozumiała też, że drogą do sukcesu jest poczta pantoflowa. Wizytówki swojej firmy zostawiła w zaprzyjaźnionych salonach z sukniami ślubnymi i fryzjerskim. W zamian wizytówki tamtych firm przekazuje swoim klientkom. W prezencie od "Pogotowia rachunkowego" dostała profesjonalne ulotki. Dodatkowo w jej salonie przy ul. Targowej 13 zawisną zdjęcia gwiazd programu z autografami: Joanny Koroniewskiej, Macieja Orłosia i Marii Rotkiel.
Z pomocą Dorocie przyszły też inne kosmetyczki. Zaoferowały jej dodatkowe szkolenia, wypożyczenie za niewielkie pieniądze bardzo drogiego sprzętu, a nawet sprezentowały urządzenia umożliwiające poszerzenie wachlarza usług.
Dorota więcej pracuje. Ku swojemu zaskoczeniu odkryła, że w jeden przepracowany weekend zarobiła aż 800 zł. To tyle, co przez cały tydzień! Rozważa też wizyty domowe u klientek. Zaktywizowała się w Internecie.
Prężnie promuje się na portalu społecznościowym i uruchomiła stronę internetową salonu "Beauty Camp". Dzięki intensywnej pracy może szybko spłacać długi w parabankach. Teraz trzeba tylko trzymać kciuki za to, by jej zapał do pracy nie słabł.
Rada eksperta
Proste, ale skuteczne sposoby na promocję salonu kosmetycznego:
poczta pantoflowa
ciekawy i dynamiczny profil na portalu społecznościowym
estetyczna i przejrzysta strona internetowa
profesjonalne ulotki roznoszone w okolicach biurowców i na nowych osiedlach
uczestniczenie w branżowych targach
oryginalna oferta
sprzedaż profesjonalnych kosmetyków
elastyczny czas pracy (weekendy, późne popołudnia, a nawet wieczory)
wizyty domowe (np. na wieczorach panieńskich)
oferowanie zabiegów w pakietach i sezonowe promocje (np. w karnawale)