Szybkie testy przeznaczone są przede wszystkim dla osób, które nie wykazują żadnych objawów i są bardzo precyzyjne. - Testy opracowany przez firmę LumiraDx przeprowadzany jest przy pomocy wymazu pobieranego z nosa, który będzie na miejscu analizowany w małych przenośnych urządzeniach - donosi PAP.Według Seba Jamesa, dyrektora zarządzającego siecią brytyjskich aptek Boots, test ma dokładność na poziomie 97-98 proc., czyli niewiele niższą niż te wysyłane do laboratoriów. Liczy się jednak przede wszystkim czas uzyskiwania wyników, bo - w zależności od rodzaju testu - trzeba na nie czekać od 24 godzin do kilku dni.
W Wielkiej Brytanii przeprowadza się najwięcej testów na obecność koronawirusa w całej Europie (ponad 300 tys. testów na dobę). Szybkie testy najpierw trafią do aptek Londynie, Birmingham, Manchesterze, Glasgow i Edynburgu, ale w przyszłości będą mogły być wykorzystywane przez te linie lotnicze, które wymagają negatywnego wyniku przed przyjęciem pasażerów na pokład. W miarę zwiększania produkcji ich cena prawdopodobnie spadnie.
Przeczytaj także: Ile czasu koronawirus utrzymuje się w samochodzie? Znaczenie ma rodzaj powierzchni. Jak sprzątać wnętrze?