Koronawirus w Polsce. Polacy chcą otwarcia siłowni i klubów fitness

Pandemia koronawirusa trwa już rok. W tym czasie rząd wprowadza lockdown, polegający na czasowym zamykaniu lub ograniczaniu funkcjonowania rozmaitych branż. Takie działania mają ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Zamknięto m.in. hotele, galerie handlowe, muzea, siłownie. Teraz rozpoczyna się odmrażanie. Rząd od 12 lutego w ramach określonego reżimu sanitarnego otwiera na próbę hotele, stoki narciarskie, kina, teatry, baseny. Na tej liście nie ma, zamkniętych już niemal pół roku, klubów fitness i siłowni. Dlaczego? Oficjalnie ze względu na chęć ograniczenia transmisji wirusa. W specjalnym sondażu zapytaliśmy Polaków, jak oceniają decyzję o zamknięciu branży fitness? Okazuje się, że zdecydowana większość, bo aż 64 proc. pytanych krytycznie odnosi się do tej decyzji. A tylko 28 proc. przychylnie odnosi się do zamknięcia siłowni i klubów fitness.

Bardzo zła wiadomość dla branży gastronomicznej i fitness. "Nie chcemy popełnić tego błędu"

W sondażu przeprowadzonym przez Instytut Badań Pollster Polacy wyrazili także swoją opinię na temat tego, czym rządzący powinni kierować się domrażając kolejne gałęzie gospodarki i walcząc z pandemią. Okazuje się, że zdaniem co drugiego ankietowanego główną troską rządu powinna być walka o miejsca pracy. 37 proc. uważa, że priorytetem powinno być Polaków, a jedynie 5 proc. uznało, że najważniejsze w strategii walki z pandemią powinno być utrzymanie wpływów do budżetu państwa.

Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 8-9.02.2021 roku na próbie 1083 dorosłych Polaków. Struktura próby była reprezentatywna dla obywateli Polski w wieku 18+.