Raport „Polak jedzie na wakacje" wykazał, że samochody służbowe często wykorzystywane są do celów prywatnych. To oznacza, że w okresie wakacji chętnie używamy aut firmowych, gdy wyjeżdżamy na urlop w góry, nad morze czy na Mazury.
Sprawdź również: Nawet 1 zł za reklamówkę już od 1 stycznia!
Dla pracodawcy nie stanowi to jednak problemu. 86 proc. z nich pozwala na to swoim pracownikom. 36 proc. pracodawców nie stawia żadnych ograniczeń. 64 proc. taki użytek ogranicza.
Zobacz także: Absurdy polskiego systemu podatkowego. Sos musztardowy ma inną stawkę VAT niż musztarda [INFOGRAFIKA]
Użytkowanie firmowego auta do celów prywatnych jest jednak ograniczone tzw. polityką flotową, która jest stosowana szczególnie w korporacjach. Gdy wyjeżdżamy na wakacje w kraju, problemów żadnych nie ma. Pojawić się jednak mogą podczas podróży za granicę. W przypadku auta na leasing pracownik musi uzyskać od pracodawcy zaświadczenie uprawniające go do kierowania pojazdem, a w państwach w których jest to konieczne, tzw. zieloną kartę (ubezpieczenie OC dla kierowców za granicą).
Źródło: /pb.pl