Wskaźnik inflacji w kwietniu 2023 roku wyniósł 14,7 proc. - oznacza to, że kolejny miesiąc z rzędu inflacja spada. Nie jest to jednak związane z potencjalnym spadkiem cen. Według ekonomistów sytuacja cenowa do normy może wrócić dopiero w 2025 r.
Inflacja w Polsce. Ogromne braki w wiedzy ekonomicznej Polaków
Jak przytacza Business Insider "60 proc. badanych wie, że spadający wskaźnik inflacji oznacza, że ceny dalej rosną, tylko trochę wolniej. 40 proc. Polaków nie rozumie tego związku". "Badanym zadaliśmy pytanie: Co, według Ciebie, oznacza informacja, że inflacja w marcu 2023 r. wyniosła 16,1 proc. w porównaniu z marcem ubiegłego roku, natomiast inflacja w kwietniu 2023 r. wyniosła 14,7 proc. w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku?(...) Co dziesiąty badany (9 proc.) odpowiedział błędnie, że spadająca inflacja oznacza spadek cen, prawie co piąty (17 proc.) wskazał również błędnie, że nie ma to związku z poziomem cen, a 14 proc. wprost przyznało, że nie wie lub nie jest pewna" - wynika z sondażu opracowanego przez portal ciekaweliczby.pl.
Polacy a finanse. Najlepiej wypadają wyborcy Lewicy - najgorzej sympatycy PiSu
Jeszcze ciekawiej robi się, gdy podane statystyki zostaną przeanalizowane pod kątem sympatyzowania z konkretnym ugrupowaniem politycznym. Okazuje się, że najwyższy poziom wiedzy ekonomicznej reprezentują wyborcy Lewicy (78 proc. osób prawidłowo interpretuje dane dotyczące inflacji i cen). Na dalszych miejscach plasują się wyborcy Koalicji Obywatelskiej (76 proc.) i PSL z Polską 2050 (72 proc.). Najgorzej w zestawieniu wypadają wyborcy Konfederacji (66 proc.) oraz Prawa i Sprawiedliwości (53 proc.).
Polecany artykuł: