W marcu wypłaciliśmy ze swoich kont bankowych znacznie więcej pieniędzy niż zwykle - prawdopodobnie w obawie przed ewentualnymi, wywołanymi epidemią koronawirusa, problemami w systemie finansowym. Na wieść o obostrzeniach, ograniczeniach w poruszaniu się, zamknięciu szkół i galerii handlowych nie tylko zaczęli kupować "na zapas", ale i ruszyli do bankomatów po gotówkę. W pierwszej połowie marca przed bankomatami zaczęły ustawiać się kolejki. Spanikowani ludzie obawiali się, że zabraknie pieniędzy. Epidemia koronawirusa spowodowała, że Polacy wypłacili w sumie aż 30,6 mld zł. To niespotykane zjawisko, bo w najgorszym okresie kryzysu 2008 roku wypłaciliśmy w ten sposób „tylko” 11 mld zł.
Na szczęście nasze banki poradziły sobie z odpływem gotówki, a panika wywołana przez koronawirusa już się skończyła. Polacy przekonali się, że nasz system bankowy jest stabilny i gotówki nie zabraknie. Łączna wartość wszystkich depozytów w bankach wynosiła na koniec lutego ponad 1 bilion 340 miliardów złotych, więc wypłata 30 miliardów nie mogła zagrozić bezpieczeństwu systemu. Warto pamiętać, że wszystkie oszczędności zgromadzone na kontach osób fizycznych są objęte ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – nawet jeśli dany bank stanie się niewypłacalny, każdy jego klient odzyska w całości kwotę do 100 tys. euro, czyli około 450 tys. zł.