Polacy wykorzystywani w Norwegii! Minister zapowiada śledztwo po szokujących doniesieniach!

Po publikacji dziennika „VG” norweski minister energii Terje Aasland zapowiedział działania wobec nieprawidłowości w zatrudnianiu pracowników przez pośredników współpracujących z Equinor. Ujawnił, że naruszanie praw, w tym Polaków, jest „poważne i niedopuszczalne” w norweskim systemie pracy.

Pracownik w roboczym kombinezonie i koszuli w kratę, niosący kask i ochronniki słuchu, idzie przez halę produkcyjną, symbolizując wyzysk pracowników z Europy Wschodniej, o czym możesz przeczytać na Super Biznes.

i

Autor: senivpetro, designed by Freepik, https://pl./, Freepik Pracownik w roboczym kombinezonie i koszuli w kratę, niosący kask i ochronniki słuchu, idzie przez halę produkcyjną, symbolizując wyzysk pracowników z Europy Wschodniej, o czym możesz przeczytać na Super Biznes.
Super Biznes SE Google News
  •  Norweski minister reaguje na nielegalne zatrudnianie przy projekcie Equinor, zapowiadając wzmocnienie nadzoru nad agencjami pracy.
  •  Ujawniono, że pracownicy, głównie z Europy Wschodniej, byli zatrudniani na krótkoterminowe kontrakty z zaniżonymi etatami i bez wynagrodzenia między zleceniami.
  •  Rząd planuje zaostrzenie kar dla agencji łamiących prawo, a Equinor obiecuje zbadać sprawę i zapewnić zgodność z przepisami.
  •  Skandal dotyczy wartej 45 mld koron stacji gazowej, gdzie Polacy i inni obcokrajowcy byli wykorzystywani przez pośredników.

Minister reaguje na publikację „VG”

W niedzielę norweski dziennik „VG” ujawnił przypadki nielegalnego zatrudniania osób pracujących przy projektach Equinor, największej firmy paliwowej w kraju. W reakcji minister Terje Aasland zapowiedział, że zwróci się do ministra pracy o wzmocnienie nadzoru nad agencjami pośrednictwa, z których usług korzystał koncern. „Nie wolno naruszać praw pracowników. Nie możemy mieć takich problemów w norweskim systemie” – podkreślił minister.

Nieprawidłowości w zatrudnianiu pracowników

Według ustaleń dziennika osoby rekrutowane przez pośredników pracowały przy budowie wartej 45 mld koron (ok. 16,5 mld zł) stacji skraplania gazu na wyspie Melkoeya, za kołem podbiegunowym. Większość z nich stanowili obywatele krajów Europy Wschodniej, w tym Polacy. Pracownicy mieli podpisywać krótkoterminowe, pięciotygodniowe kontrakty, które następnie odnawiano – wbrew zasadom norweskiego prawa pracy, gwarantującego stałe zatrudnienie i wynagrodzenie również w okresach bez zleceń.

Brak płatności i zaniżone etaty

Jak ustalił „VG”, część zatrudnionych nie otrzymywała wynagrodzenia między zleceniami. Agencje tłumaczyły to tzw. rozliczaniem średnim, które – zdaniem prawników – narusza przepisy. Niektóre umowy obejmowały jedynie 20–50 proc. etatu, mimo że faktyczny czas pracy był znacznie dłuższy. Polscy pracownicy, którzy zakończyli zlecenie w czerwcu 2025 roku, nie otrzymali należnych wypłat, choć ich umowy nie zostały formalnie rozwiązane.

Rząd zapowiada kontrole i karyMinister Aasland zapowiedział rozmowę z szefem inspekcji pracy Arbeidstilsynet, aby skuteczniej ścigać nieuczciwych pośredników. Nie wykluczył też zaostrzenia kar dla agencji łamiących prawa zatrudnionych. Przyznał, że tego typu przypadki powinny być ujawniane przez instytucje kontrolne, a nie dziennikarzy.

Po publikacji głos zabrał prezes firmy, Anders Opedal, który zapewnił, że Equinor wzmocni nadzór nad przestrzeganiem przepisów. Rzeczniczka spółki, Ellen Maria Skjelsbaek, podkreśliła, że wymienieni pośrednicy nie mieli bezpośrednich kontraktów z koncernem, ale wszyscy dostawcy muszą działać zgodnie z norweskim prawem.

Złote Laury 2025 - dr inż. Sławosz Uznański-Wiśniewski
WIELKI QUIZ. Waloryzacja, inflacja, monopol. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!
Pytanie 1 z 15
Co to jest PKB?
QUIZ PRL. Waloryzacja, inflacja, deflacja. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki