W środę, 6 maja wypracowano porozumienie o przełożeniu terminu wyborów z 10 maja. Dokładna ich data znana będzie wkrótce, jednak już teraz pojawiają się pewne spekulacji. Minister aktywów państwowych, Jacek Sasin na antenie RMF FM przyznał, że jego zdaniem dogodnym terminem głosowania będzie czerwiec. Wiadomo także, że wybory odbędą się w trybie korespondencyjnym. W czwartek, 7 maja Sejm odrzucił senackie weto do ustawy o wyborach korespondencyjnych, dokument trafi teraz na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.
Czytaj również: Do Polski nadciąga kolejna zaraza! Palący problem suszy dotknie nas wszystkich
Na oficjalną datę wyborów prezydenckich trzeba zatem jeszcze poczekać, jednak już rodzą się kolejne pytania i wątpliwości. Co stanie się z przygotowywanymi na 10 maja pakietami wyborczymi i kto za to wszystko zapłaci? Jacek Sasin na antenie RMF FM zapewnił, że pakiety zostaną wykorzystane w późniejszym terminie.
Sprawdź także: Zniesienie wieku emerytalnego? Szokujący pomysł na debacie prezydenckiej
Na pytanie ile to wszystko dokładnie kosztuje Sasin odpowiadał wymijająco powołując się na tajemnicę handlową. - Wiem, ale nie mogę powiedzieć – przyznał polityk. Wiadomo jednak, że przygotowane pakiety wyborcze na majowe wybory zostały opłacone z pieniędzy publicznych.
Czytaj "Super Express: bez wychodzenia z domu. KLIKNIJ TUTAJ