Spis treści
- Kulisy wyboru papieża Polaka
- Polska ostoją katolicyzmu
- Konklawe czas zacząć
- Pierwszy taki papież
- Skrajnie antykomunistyczny
- Walka o rząd dusz
Kulisy wyboru papieża Polaka
Dzięki staraniom kardynała Stefana Wyszyńskiego wybrano Karola Wojtyłę na papieża. Tak wynika z zapisków prymasa. Dzięki nim oraz biografowi prymasa, historykowi Peterowi Rainie poznajemy kulisy tego niezwykłego zgromadzenia kardynałów, zakończonego wyborem papieża Polaka.
Dziennik Wyszyńskiego ujawnia, jak istotna dla przyszłych wyborów była wizyta przedstawicieli Episkopatu Polski w Niemczech w dniach 20-25 września 1978 r.
W niedzielę po południu 24 września polscy hierarchowie, prymas Stefan Wyszyński i kardynał Karol Wojtyła, zostali gorąco przyjęci w Moguncji: „Nabożeństwo w Katedrze celebruje Kard. Wojtyła z Kard. Volkiem (Kard. Hermann Volk, biskup Moguncji, członek Kongregacji Nauki Wiary, przy. red.), koncelebrują Biskupi z delegacji i Sufragani Mogunccy. Kard. Wojtyła wprowadził do Mszy Świętej, wyjaśniając charakter naszej rewizyty w N. Ja głosiłem słowo Boże – po niemiecku – poświęcone mojemu „Nauczycielowi” Bpowi Kettelerowi, który tutaj był biskupem i tu napisał „Die Arbeiterfrage” [„Kwestia robotnicza”- red.], która była moim wprowadzeniem do Studiów Społecznych. Po nabożeństwie przemawiał Kard. Hoeffner (Kard. Joseph Hoeffner, arcybiskup Kolonii, przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, przyp. red.), który wspomniał o 25-leciu mojego aresztowania. (...) Powoli wracamy do zakrystii, wśród nieustannych oklasków, które b. dziwią Niemców. Nie mają bowiem zwyczaju klaskania w Kościołach. Wydaje się, że te oklaski najlepiej słychać w Moskwie” – czytamy w pamiętnikach Wyszyńskiego.
Polska ostoją katolicyzmu
Właśnie wtedy niemieccy duchowni nabrali przekonania, że ostoją katolicyzmu w Europie, stanowiącego jedyną siłę zdolną powstrzymać ekspansję komunizmu, jest właśnie Polska. To przekonanie zaowocowało kilka tygodni później, podczas konklawe w październiku 1978 r., poparciem kardynałów dla kandydatury kardynała Wojtyły.
Także z pamiętnika Prymasa Tysiąclecia wiadomo, że właśnie on w kluczowych momentach głosowania – gdy żaden z kandydatów nie był w stanie zbudować wyraźnej większości – spotykał się na osobności z kardynałami z Niemiec. Później przedstawiciele krajów niemieckojęzycznych stali się silnym blokiem orędowników wyboru Karola Wojtyły na głowę Kościoła – i przechylili na jego korzyść szalę zwycięstwa. „Przed i podczas konklawe prymas Wyszyński pracował nad koalicją, która wybrała kardynała Wojtyłę na papieża” – wspominał biograf prymasa Peter Raina.
„Gdyby ks. Kardynała wybrano, to proszę pomyśleć, czy nie przyjąć imienia Jana Pawła II. Byłoby to dobrze przyjęte przez włoską opinię publiczną. Kardynał odpowiedział: myślałem o tym” – tak zanotował Wyszyński ostatnią rozmowę z Wojtyłą tuż przed tym, jak ten wygrał ostatnie głosowania, a z Watykanu na cały świat popłynął okrzyk „Habemus papam!”.
Konklawe czas zacząć
Konklawe, które wybrało kardynała Karola Wojtyłę na papieża, rozpoczęło się 14 października 1978 roku. Wzięło w nim udział 111 kardynałów, w tym 18 z Europy Środkowo-Wschodniej.
W pierwszym głosowaniu, które odbyło się 14 października, żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganej większości 2/3 głosów. W kolejnych głosowaniach, które odbyły się 15 października, również nie udało się wyłonić nowego papieża.
W dniu 16 października, w siódmym głosowaniu, kardynał Wojtyła uzyskał 40 głosów. W ósmym i ostatnim głosowaniu, który odbył się o godzinie 16:30, uzyskał 99 głosów, co było liczbą dużo większą niż wymagane minimum.
„Kard. Wojtyła systematycznie uzyskiwał przewagę 16 października W czasie homagium [znak hołdu i posłuszeństwa składany papieżowi przez kardynałów – red.] popłakaliśmy się obydwaj. (...) Co mogło wpłynąć na ten wybór? – Nie sposób odpowiedzieć. Być może, że obawa przed aktualnymi 3 kandydatami. Żadnego nie chciano. Gdy wypłynęło nazwisko Kardynała Wojtyły – miało ono równe koleje w głosowaniach. Ale, gdy 3 kandydaci tracili głosy, zyskiwał kard. Wojtyła” – czytamy w zapiskach kardynała Stefana Wyszyńskiego .
O wyborze kardynała Wojtyły na papieża poinformował świat kardynał Pericle Felici, który ukazał się na lodżii Bazyliki św. Piotra o godzinie 18:18.
Pierwszy taki papież
Pontyfikat Jana Pawła II miał wpływ na całą Europę Wschodnią. W ciągu swojej posługi na tronie Piotrowym Jan Paweł II odbył 104 podróże. Wiele razy całował ziemię, po której nigdy przedtem nie stąpał żaden papież. Papież Polak pragnął jedności między chrześcijanami, był otwarty na ludzi innej wiary. Modlił się pod jerozolimską „Ścianą Płaczu” i ucałował Koran.
Karol Wojtyła był pierwszym papieżem jeżdżącym na nartach, wspinającym się po górach, pływającym kajakiem. Był też pierwszym Słowianinem, który zasiadł na tronie Piotrowym. To Polak Karol Wojtyła, który przez blisko 27 lat był głową Kościoła katolickiego.
Oczywiście, papieżowi przysługuje też autorytet z tytułu tego, że jest przełożonym Kościoła Powszechnego. Często wygłasza więc wskazówki dla wiernych, które nie mają mocy dogmatu: że Matka Boska umarła, bo była człowiekiem. Przyjmuje się, że są to sformułowania najlepsze, jakie można teraz stworzyć.
Skrajnie antykomunistyczny
Pontyfikat Jana Pawła II zalicza się do jednego z najdłuższych. Trwał 9666 dni. W tym czasie Ojciec Święty ogłosił błogosławionymi ponad 1300 osób, kanonizował 480 świętych. Papież Polak otworzył Watykan i papiestwo na ludzi. W czasie pontyfikatu odwiedził 135 krajów. Do ojczyzny pielgrzymował siedem razy.
Jan Paweł II beatyfikował i kanonizował o wiele więcej osób niż jakikolwiek poprzedni papież. Ogłosił błogosławionymi w sumie 1338 osób, kanonizował 482 świętych podczas 51 uroczystości.
Wojtyła wybrany w 1978 roku papieżem mógł zrobić dla Polski dużo więcej niż ktoś, kto rzuca wolnościowe hasła podczas pasterki. W raporcie na jego temat przesłanym do Politbiura w Moskwie wynika, że także polskie władze potwierdzały „skrajną antykomunistyczność” Wojtyły. O tym co słychać u niego w Rzymie KGB dowiadywała się zrazu przez agentów podpytujących w kręgu jego polskich przyjaciół. Ale już w 1980 roku raporty do moskiewskiej centrali słali ludzie, którzy w Watykanie udawali Polaków zaangażowanych w ruch solidarnościowy. Robili to także, w związku ze słabością papieża do młodzieży, podstawieni „studenci z Polski”.
Walka o rząd dusz
KGB, świadoma, że papież nie opuści Polski nie tylko duchem, ale i nie zostawi bez wsparcia swoich niebezpiecznych dla ustroju znajomych, drążyła nadal sprawy Wojtyły, przesyłając kolejnych agentów. Wszystko po to, by stale mieć informacje co słychać u Wojtyły w Rzymie.
Przed pierwszą papieską pielgrzymka do Polski w 1979 roku KGB liczyło się z próbą obalenia władzy. Rosjanie wyobrażali sobie, że papież może otwarcie poprzeć działaczy KOR i podburzyć robotników do wystąpienia przeciw partii. Nic takiego się nie stało. Mimo to, w popielgrzymkowym raporcie KGB dotyczącym sytuacji w Polsce, napisano, że komuniści przegrali walkę o rząd dusz.
W czasie pielgrzymki Jan Paweł II zyskał ogromną popularność wśród Polaków. Jego słowa i przesłanie były głęboko poruszające dla wielu osób. Po pielgrzymce Kościół katolicki w Polsce stał się jeszcze silniejszy i bardziej wpływowy. Wystąpienia Jana Pawła II były często krytyczne wobec władz komunistycznych. Jego słowa inspirowały Polaków do walki o wolność i demokrację. Po pielgrzymce w Polsce rozpoczął się masowy ruch opozycyjny, który ostatecznie doprowadził do upadku komunizmu.