Polacy otrzymają węgiel na zimę? Jest problem z jego transportem
Obecna słaba dostępność węgla, jak i jego kosmicznie wysokie ceny sprawiły, że Polacy zaczęli obawiać się przyjścia tegorocznej zimy. By nie zostali oni bez źródła ogrzewania, prezydent Andrzej Duda podpisał w listopadzie br. ustawę węglową. Zakłada ona, że gminy zakupią węgiel od państwowej Polskiej Grupy Górniczej, PGE Paliwa, Węglokoksu, Węglokoksu Kraj, Tauronu Wydobycie oraz od LW Bogdanki. Następnie taki węgiel ma trafić do gospodarstw domowych, ale w przystępnej cenie. Problem jednak polega na jego transporcie. Mówią o tym głośno przedstawiciele samorządów. Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński przyznał, że spółki, jak i rząd nie są zwyczajnie w stanie dostarczyć węgiel do wielu części kraju. W programie “Czarno na białym TVN24” pojawiła się także informacja o tym, że premier Mateusz Morawiecki zobowiązał PKP Cargo do transportu węgla i według założeń, surowiec ma jeszcze w tym roku trafić do wyznaczonych punktów. Czy tak się rzeczywiście stanie? Rafał Zahorski, ekspert w dzieci gospodarski morskiej powiedział, że nie ma wystarczającej ilości wagonów, by węgiel mógł zostać przewieziony. Składy czekają nawet kilka dni, by wjechały na termianl - tłumaczy z kolei Przemysław Hołowacz.
Nie brakuje także osób, które problemu nie dostrzegają, bądź twierdzą, że takowego w ogóle nie ma. Jacek Rutkowski, członek zarządu PKP Cargo ds. handlowych uspokaja, że obecnie jest wystarczająca ilość wagonów, by móc przetransportować surowiec.