Nieruchomości polityków

Politycy mają wiele nieruchomości i prawo do 3,5 tys. zł na lokum w stolicy

2023-06-08 8:06

Wielu polskich posłów i senatorów dysponuje wieloma nieruchomościami. Niektórzy mają lokale na wynajem. I nie ma w tym nic dziwnego. Jednak zaskakujący może być fakt, że pomimo tego mają prawo do 3,5 tys. zł na wynajęcie sobie mieszkania w Warszawie. Kto za to płaci?

Majątek polityków i prawo do 3,5 tys. zł na mieszkanie

Od 1 kwietnia 2023 roku posłowie i senatorowie mogą przeznaczyć do 3,5 tys. złotych na wynajem mieszkania w Warszawie. Okazuje się, że z takiej możliwości korzysta połowa posłów i senatorów. Pieniądze mają pokryć koszty zakwaterowania w hotelu sejmowym, ale prawo stanowi, że tę sumę poseł czy senator może przeznaczyć na wynajem prywatnego mieszkania na mieście. I jeśli nie ma miejsca w hotelu poselskim, to z powodzeniem można wynająć za 3,5 tys. zł sporą kawalerkę lub niewielkie dwupokojowe mieszkanie w centrum Warszawy. Co ciekawe, z takiej opcji "dofinansowania" do pobytu w stolicy mogą liczyć posłowie i senatorowie, którzy sami dysponują więcej niż jedną nieruchomością. Nie brakuje takich polityków, którzy wynajmują swoje nieruchomości na wolnym rynku. W takiej sytuacji można założyć, że mogliby taki dochód przeznaczyć na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych podczas pobytu w stolicy. 

Posłowie i senatorowie w oświadczeniach majątkowych są zobowiązani do wpisania nieruchomości, których są właścicielami lub współwłaścicielami. Niejednokrotnie w tej rubryce widnieje więcej niż jedna nieruchomość. "Fakt" wziął pod lupę dokumenty i wskazał polityków, którzy są w takiej właśnie sytuacji.

Politycy i ich mieszkania

Dziennik wyliczył, że jednym z polityków, który sporo zarabia na najmie jest Robert Kropiwnicki z Platformy Obywatelskiej. W zeszłym roku najem nieruchomości przyniósł mu aż 178 tys. zł. Zaś Michał Jaros, partyjny kolega posła, na wynajmie zarobił ok. 27 tys. zł.

Nieruchomość na wynajem posiada też Agnieszka Pomaska, która wraz z mężem uzyskała w zeszłym roku dochód z tytułu najmu na poziomie 30 tys. zł. Na liście "Faktu" są i inni politycy - w tym ci z obozu władzy. Na wynajmie zarabiać mają m.in. Kacper Płażyński czy Marcin Ociepa.

Wiele nieruchomości ma także sam premier Mateusz Morawiecki. "Fakt" wylicza, że Mateusz Morawiecki jest właścicielem m.in. dwóch domów i  mieszkania. Największa z nieruchomości należących do Morawieckiego to dom o powierzchni 150 mkw i wartości bliskiej 2 mln zł. Do premiera należy jeszcze pół segmentu o powierzchni 180 m kw., co daje wartość ok. 600 tys. zł.

Sonda
Czy mieszkania będą drożeć?
Pieniądze to nie wszystko - Jadwiga Emilewicz

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze