- To projekt o funduszu pomocy kredytobiorcom, którzy zaciągnęli kredyty w złotych - zaznaczyła Krystyna Skowrońska z PO, przewodnicząca sejmowej komisji finansów. - Bo pomoc przy przewalutowaniu kredytów walutowych to jedna sprawa, a druga to specjalny fundusz wsparcia kredytobiorców, tworzony przez banki dla tych, którzy mają przejściowe kłopoty ze spłatą kredytów - dodała.
Zobacz koniecznie: Resort obniża pensje bo urzędnicy żartowali z Platformy Obywatelskiej
Kto może liczyć na pomoc w ramach projektu formacji rządzącej? Przede wszystkim osoby bezrobotne i takie, których wartość nieruchomości jest niższa od wysokości zaciągniętego kredytu. Dofinansowanie udzielane byłoby na korzystnych warunkach: pomoc nie byłaby oprocentowana, zwrot następowałby po dwóch latach od jej udzielenia i mógłby zostać rozłożony na osiem lat.
Pieniądze na pomoc dla "złotówkowiczów" mają wyłożyć same banki. Dzięki zebranym środkom w BGK powstanie Fundusz Wsparcia Kredytobiorców o wartości 600 mln zł.
Źródło: Bankier.pl, TVN24 BiŚ