Polska spółka upada, grupowe zwolnienia ponad 50 osób
Bioetanol AEG obecnie zatrudnia 55 osób, które obejmą grupowe zwolnienia związane z upadkiem firmy. Pracę stracą wraz z końcem sierpnia 2024 roku.
Co więcej, jak podaje Ototorun.pl pracownicy poskarżyli się, że nie otrzymali zaległych wypłat za maj. W takim wypadku powinni otrzymać wypłaty z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych przy Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Toruniu. Jak ustalił portal, syndyk złożył w tej sprawie wniosek w czerwcu, dlatego też wynagrodzenia za czerwiec zostało wypłacone przez syndyka.
Firma upada po niemal 80 latach, mimo otrzymania pomocy publicznej
Firma z Chełmży (woj. kujawsko-pomorskie) Bioetanol AEG została założona w 1947 roku. Zajmowała się produkcją alkoholu etylowego: surowego, rektyfikowanego i odwodnionego. Jak podaje portal Ototorun.pl, jej największym klientem był Orlen.
W latach 2020-2023 firma otrzymała pomoc publiczną, ale nie pomogło to w uratowaniu spółki. W 2020 spółka otrzymała 2,3 mln zł pomocy, w 2021 roku ponad pół miliona, a w 2023 roku pakiet pomocy o wartości blisko 2,5 mln zł. Wsparcie pochodziło z programu pomocy dla sektorów energochłonnych, w związku ze wzrostami cen gazu ziemnego i energii elektrycznej w 2022 roku.
W marcu 2024 roku Bioetanol AEG złożyło wniosek o upadłość, a w lipcu Sąd Rejonowy wyznaczył syndyka masy upadłościowej dla spółki. Obecnie trwają prace nad oszacowaniem wartości majątku firmy.
Prezes firmy Krzysztof Grabowski w rozmowie z TVN24 wskazał, że sytuacja firmy pogorszyła się w 2022 roku, gdy Polska otworzyła granice na produkty rolne z Ukrainy, gdyż tanie zboże oznaczały spadek produkcji alkoholu. Jednocześnie drożał surowiec wykorzystywany przez firmę, melasa cukrowa.
Grabowski wyjaśnił, że spółka przestała produkować etanol z melasy, nabywając gotowy komponent. Jednak za nieodebranie surowca od Krajowej Grupy Spożywczej (w większości kontrolowanej przez Skarb Państwa), zapłaciła karę wysokości 4,4 mln zł.
Listen on Spreaker.