Z polską gospodarką jest coraz gorzej. GUS właśnie podał, że w ostatnim kwartale (lipiec-wrzesień) PKP , czyli wartość wszystkich dóbr i usług wyprodukowanych, wzrósł jedynie o 2,5 proc. Podczas gdy ekonomiści spodziewali się wzrostu co najmniej na poziomie bliskim 3 proc. To bardzo niepokojąca informacja, bo to najniższy wzrost w ciągu 3 ostatnich lat.
Zobacz: Jak sprawdzić, czy ZUS prawidłowo wyliczył ci emeryturę?
Z czego mogą wynikać takie właśnie dane? Zdaniem wielu ekonomistów na takie dane wpływ ma spadek inwestycji. Nie jest tajemnicą, że wiele samorządów nie radzi sobie z wydatkowaniem środków unijnych. Taka sytuacja musi się zmienić. Ubywa nam też inwestorów prywatnych, którzy ze względów politycznych i ekonomicznych (np. niepewność strefy euro) po prostu są ostrożni ze swoimi inwestycjami.
Zobacz: Trzy tysiące działek na Mieszkanie Plus
Czy w tym kwartale dane będą lepsze? Tego nie wiadomo. Jasne jest natomiast to, że trudno będzie osiągnąć roczny PKB na prognozowanym przez rząd poziomie 3,5 proc. Jeśli w pierwszym półroczu było to 3,2 proc. a teraz mamy 2,5 proc., to osiągnięcie zamierzonego pułapu wymaga ogromnego rozpędu gospodarczego.