Decyzja FTSE Russell o przeniesieniu Polski do koszyka rynków rozwiniętych to wynik ciągłego wzrostu PKB i poprawy infrastruktury rynku kapitałowego w Polsce. Mamy powód do dumy, bo nasza gospodarka, jako jedyna w Europie Środkowo-Wschodniej, została uznana za gospodarkę rozwiniętą. Tym samym trafiliśmy do grupy 25 rynków rozwiniętych na świecie, gdzie znajduje się m.in. USA, Japonia, Niemcy, czy Francja.
PKO BP wśród dużych spółek indeksów rozwiniętych
Na liście polskich spółek, które 24 września weszły w skład indeksów rynków rozwiniętych, opublikowanej przez FTSE Russell,
znajduje się 37 podmiotów. Do grona dużych spółek indeksów rozwiniętych (large cap), jako jedyny z nich, dołączył
PKO Bank Polski. To wyraźny dowód uznania dla wiodącej pozycji tego banku w kraju, osiągniętych sukcesów a także
dostrzeżenie potencjału do dalszego rozwoju.
Inne polskie spółki
PKN Orlen, Grupa Lotos, PGE, PGNiG, KGHM Polska, Bank Pekao, PZU, Santander Bank Polska, mBank, LPP, Dino Polska, CD Projekt oraz Cyfrowy Polsat - wejdą do tzw. mid cap, czyli średnich spółek.
Wśród małych spółek (small cap) znajdą się: Bank Millennium, AmRest Holdings, Bank Handlowy. JSW, Alior Bank, CCC, Play Communications, Orange Polska, Grupa Azoty, Enea, Tauron Polska Energia, Kernel Holding, Kruk, Asseco Poland, Budimex, Eurocash, Ciech, Energa, PKP Cargo, Lubelski Węgiel Bogdanka, GPW, Boryszew, Neuca.
Nowi inwestorzy
Analitycy przestrzegali przed odpływem inwestorów lokujących kapitał w rynkach wschodzących po wejściu na rynki rozwinięte? Czy zatem wejście do koszyka rynków rozwiniętych jest szansą na rozwój czy raczej ryzykiem?
- To powód do dumy i ogromna szansa na rozwój. Dziś kierunek indeksu jest trudno przewidzieć, ale widać po Korei Południowej czy Izraelu, które poprzedzały nas w tym awansie widać, że w okresie dwu, trzy, cztero i więcej letnim, przeniesienie z rynków rozwijających się do rozwiniętych był bardzo pozytywny dla wycen spółek na ich parkiecie. Słowem krótkoterminowo (rok, półtora) czeka nas duża niewiadoma, ale średnioterminowo (2-5 lat) to z pewnością korzystna zmiana - powiedział superbiz.pl Marek Dietl, prezes GPW podczas uroczystości na londyńskiej giedzie (London Stock Exchange).
Jak zainteresować polskim rynkiem duzych inwestorów?
- Ponad 3/4 dużych światowych inwestorów może inwestować tylko na rynkach rozwiniętych. Część z nich polskim rynkiem zainteresuje się w sposób naturalny. Oni naśladują indeks FTSE Russell, około 3,7 biliona dolarów naśladuje ten indeks i, żeby odzwierciedlić ten indeks w swoich portfelach muszą kupować nasze akcje. Druga grupa inwestorów to są inwestorzy aktywni i zainteresowanie ich polskim rynkiem zależy od samych spółek. Powinny one dołączać do pokazów, które organizuje giełda, przedstawiać się inwestorom, spotykać się z inwestorami. Do tej pory Ci inwestorzy nie patrzyli na polskie spółki, bo i tak nie mogliby w nie zainwestować. My jako giełda musimy pokazywać mocne fundamenty polskiej gospodarki. To jak dobrze zorganizowany jest rynek kapitałowy. Spółki muszą pokazać jak interesujące mają produkty i jak dobre mają wyniki finansowe. W pierwszej kolejności, te 37 spółek, zakwalifikowanych przez FTSE Russell do rynków rozwiniętych, powinno zainwestować w międzynarodowe relacje inwestorskie i od Hongkongu po Los Angeles, przez Londyn, Nowy Jork, pokazywać się inwestorom - podkreślił Marek Dietl, prezes polskiej giełdy.
Podcasty
Playlisty tematyczne
