Kiedy Polski Ład zacznie obowiązywać?
"Polski Ład jest wielką dźwignią polskiego rozwoju, a my poprzez te 10 punktów na 100 dni od dzisiaj, czyli do połowy września najpóźniej pokazujemy konkret i potwierdzamy naszą wiarygodność, pokazujemy sprawiedliwy porządek, ale też porządek dynamicznego gospodarczego rozwoju. Rozwoju gospodarczego i społecznego, bo gospodarka i społeczeństwo to jedno" - podkreślał szef rządu.
Za moment przekazujemy do Sejmu projekt ustawy podnoszący kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł. - ogłosił premier Mateusz Morawiecki w Sochaczewie, gdzie odwiedził firmę Energop, której rządowe tarcze pomogły przetrwać kryzys związany z pandemią. - Czasami pojawiają się pytania, czy będziecie w stanie sfinansować Polski Ład, czy kwota wolna rzeczywiście będzie na poziomie 30 tys. zł. Tak. Za moment przekazujemy ustawę do Sejmu z tą kwotą wolną. Konkretnie, konsekwentnie, wiarygodnie" - podkreślił. Jak mówił, chodzi o to, by przebudować system podatkowy, by był on bardziej korzystny dla pracowników.
Punkty o które chodzi to:
-
30 tys. zł kwoty wolnej od podatku dla wszystkich;
-
emerytura bez podatku do 2,5 tys. zł,
-
zniesienie limitów do lekarzy specjalistów,
-
harmonogram zwiększenia wydatków na służbę zdrowia do 7 proc. PKB,
-
Mieszkanie bez wkładu własnego oraz dom 70 m2 bez zbędnych formalności,
-
rodzinny kapitał opiekuńczy, wspierający wychowanie dzieci,
-
program inwestycji strategicznych, który ma wspierać rozwój wspólnot lokalnych oraz dużych inwestycji w miastach.
ZOBACZ: Ogromne zarobki i emerytura Ewy Kopacz. Europosłanka musi spłacać spore kredyty i pożyczki
Kolejne projekty to: dopłaty do paliwa rolniczego i ułatwienie bezpośredniej sprzedaży dla rolników oraz program budowy małych Centrów Nauki Kopernik, które ułatwią dostęp do możliwości edukacyjnych w powiatach. W skład propozycji Polskiego Ładu wchodzą także propozycje podatkowe.
Kto zyska, kto straci?
- Wszystkim przedsiębiorcom, zarabiającym do 10 tys. zł, którym nie opłaca się rozliczanie wg skali podatkowej lub podatku linowego, oferujemy ryczałt, czyli podatek przychodowy – powiedział premier. Z kolei osobom, które więcej zarabiają, premier zaproponował przejście na ryczałt podatkowy. - Jest możliwość pozbycia się bólu głowy, związanego z fakturami czy kosztami, tym, czy coś można rozliczyć, czy nie, czy coś zaakceptuje urząd skarbowy. Ta możliwość nazywa się ryczałt, czyli tak naprawdę podatek przychodowy – dodał szef rządu.
Według premiera, część przedsiębiorców powinna rozważyć przejście na ryczałt. - Dla tych, co zarabiają do 10 tys. zł miesięcznie, mam propozycję – zastanówcie się, czy nie lepiej przejść na ryczałt. Bo obniżamy stawki. Dla wielu zawodów kreatywnych, dla lekarzy czy pielęgniarek, którzy są na działalności, obniżamy stawki z 17 proc. dla 14 proc. Tym, którzy są na stawce 15 proc., np. dla informatyków, obniżamy stawki do 12 proc." – powiedział Morawiecki.
Przypomniał także, że zostały podniesione limity przychodów, do których można rozliczać się ryczałtem. - Ten ryczałt, z którego od początku tego roku skorzystało 65 tys. przedsiębiorców, od stycznia tego roku podnieśliśmy z 250 tys. euro do 2 mln euro, czyli do 9 mln zł. To nie są małe obroty, także dla sklepów, także dla innych branż, warsztatów, wolnych zawodów. Do 9 mln zł przychodów można skorzystać z ryczałtu” – dodał.