Zwiększamy produkcję "Piorunów"
Wcześniej produkowaliśmy ok. 300-350 wyrzutni Piorun rocznie, w przyszłym roku produkcja roczna wyniesie już powyżej tysiąca sztuk - zapowiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek. Dodał, że PGZ dostaje wiele zapytań o możliwość dostaw Piorunów, i to nie tylko z krajów NATO, ale do sprostania dostawom konieczne jest zwiększenie możliwości produkcyjnych.
-Cały czas wyrzutnie przeciwlotnicze Piorun zbierają bardzo dobre opinie na froncie na Ukrainie. To jest świetny produkt, który wszedł na wyposażenie Polskich Sił Zbrojnych, jest także dostarczany do kilku krajów natowskich, m.in. nasi przyjaciele zza oceanu pozyskali drugą partię rakiet. Produkcję zwiększamy w tempie geometrycznym, wcześniej produkowaliśmy ok. 300-350 rocznie, w przyszłym roku produkcja roczna wyniesie już powyżej tysiąca sztuk” - powiedział Chwałek.
W Korei są już polscy inżynierowie
Powiedział także, że Polska Grupa Zbrojeniowa przygotowuje się do realizacji kontraktu, zawartego z koreańskim Hyundai Rotem, w ramach którego ma m.in. rozpocząć się produkcja w Polsce koreańskich czołgów K2 oraz armatohaubic K9.
Przyznał, że współpraca z Koreańczykami już trwa i że w zakładach w Korei są już polscy inżynierowie, którzy zapoznają się z tamtejszymi systemami produkcji, aby móc je zaimplementować w Polsce. Bo zgodnie z umową, Hyundai dostarczy nie tylko gotowe czołgi i armatohaubice, ale także ma przekazać know how i technologie konieczne do rozpoczęcia produkcji w Polsce.
-Założeniem PGZ jest wykorzystanie potencjału, jaki mamy w wielu spółkach, mamy kilka zakładów, które specjalizowały się w produkcji, remontach i serwisie techniki pancernej, więc możemy szybko zaabsorbować zdolności produkcyjne, ale też rozważamy posadowienie nowych linii produkcyjnych, być może w nowych lokalizacjach” – stwierdził Chwałek. Dodał, że decyzje o nowej lokalizacji linii produkcyjnych muszą uwzględniać bezpieczeństwo produkcji w czasie ewentualnego konfliktu.
Polska na 70 miejscu
Powiedział także, że współpraca z Koreańczykami pozwoli Polsce na odtworzenie zdolności produkcji czołgów, pozwoli także na równoległą produkcję drugiego typu armatohaubicy, bo Kraby będą produkowane równolegle, zwłaszcza, że obecnie są one używane na Ukrainie i zdobywają doświadczenie w warunkach bojowych, zbierają także bardzo dobre opinie.
Polska Grupa Zbrojeniowa w rankingu 100 największych koncernów zbrojeniowych świata, opracowanym przez „Defence News” znalazła się na 70 miejscu. „70 miejsce jest zacną pozycją, ale mamy ambicje, aby PGZ szła do góry z każdym rokiem” – stwierdził Sebastian Chwałek.