Projekt budżetu Kancelarii Sejmu 2025 - jak wyglądają większe wydatki? 1,85 mln zł na posła
- (...) na Sejm ma pójść z kieszeni podatników 849,6 mln zł (...) zapisano w projekcie budżetu Kancelarii Sejmu (...) Po podzieleniu jej przez 460 otrzymujemy kwotę 1,85 mln zł na każdego posła, a jeszcze nigdy tak dużo nie kosztowało (...) - podaje "Rzeczpospolita".
Należy zaznaczyć, że wskazana kwota dotyczy szerszego obrazu niż tylko wynagrodzenie posłów. Izbę niższą parlamentu obsługuje na co dzień znacznie więcej osób.
Obecna opozycja krytykuje projekt budżetu Kancelarii Sejmu. Jakie zarzuty?
Co sprawiło, że wydatki się podwajają w ciągu dziesięciolecia? Każdy rząd to inne uzasadnienie, żeby przeznaczać więcej na bieżącą obsługę parlamentu.
– Za naszych rządów opozycja krytykowała wszystko dla samej krytyki. Gdy przyszło im rządzić, zwiększają znacznie wydatki, a jednocześnie tam, gdzie podwyżki są potrzebne, zaplanowała je na minimalnym poziomie. Mam na myśli głównie pracowników Kancelarii Sejmu – uważa cytowana przez "Rzeczpospolitą" Barbara Bartuś należąca Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, reprezentująca klub Prawo i Sprawiedliwość.
– Kierownictwu Kancelarii Sejmu, w tym mi osobiście, zależy, by zarobki pracowników Kancelarii Sejmu, biorąc pod uwagę okres od rozpoczęcia bieżącej kadencji Sejmu, wzrosły średnio o 20 proc, co wypełni zobowiązania publiczne, które wybrzmiały podczas kampanii wyborczej – uważa cytowany przez "Rzeczpospolitą" Jacek Cichocki.
Całość zagadnienia wygląda na kontrowersyjną - z jednej strony zwiększanie wydatków na bieżące wydatki polityków jest zwykle negatywnie odbierane. Jednak zatrudnieni w izbie niższej parlamentu uważają, że ich obowiązki to praca jak każda inna, również chcą podwyżek.