Play

i

Autor: Bartosz Krupa

Powrót opłat za roaming. Uważaj, jeżeli masz numer w Play

2018-01-24 17:07

UKE wydał zgodę na pobieranie przez Play dodatkowych opłat za roaming. Oznacza to, że powinniśmy liczyć się z wyższymi rachunki za telefon. Zobacz, o ile mogą wzrosnąć stawki w Play za granicą.

Po wprowadzeniu 15 czerwca 2017 r. stawek „roam like at home" na obszarze EOG 10 operatorów sieci komórkowych w Polsce złożyło do Urzędu Komunikacji Elektronicznej wnioski o zgodę na ponowne pobieranie od klientów korzystających z usług operatora za granicą dodatkowych opłat. Jak argumentowali, przez zniesienie opłat roamingowych ponoszą zbyt duże straty. W październiku informowaliśmy o tym, że zgodę UKE otrzymał Plus. Teraz może triumfować Play. On również będzie miał możliwość podniesienia stawek za połączenia, SMS-y i transfer danych za granicą.

- W trakcie postępowania administracyjnego przeprowadzonego przez Prezesa UKE, wszczętego na ww wniosek, Prezes UKE ustalił, że spółka nie jest w stanie odzyskać wartości kosztów świadczenia detalicznych usług roamingu regulowanego, skutkiem czego zrównoważony charakter modelu jej opłat krajowych jest zagrożony. Tym samym zaistniały przesłanki do wyrażenia zgody na stosowanie dodatkowej opłaty na usługi w roamingu w zakresie niezbędnym do pokrycia kosztów świadczenia detalicznych usług roaming – informuje prezes UKE w oficjalnym piśmie.

Zobacz: Roaming 2017. Sprawdź, ile zapłacisz u swojego operatora [INFOGRAFIKA]

- Zgody wydane zgodnie z przepisami rozporządzeń unijnych mają zapobiegać sytuacji, w której krajowy model cen stałyby się niezrównoważony z uwagi na problemy z odzyskiwaniem kosztów, powodując ryzyko wzrostu cen na rynku krajowym wynikające z wysokich hurtowych opłat z tytułu usług roamingu w porównaniu z krajowymi cenami detalicznymi (tak zwany „efekt łóżka wodnego" - wyjaśnia UKE w swoim uzasadnieniu. Playa złożył wniosek, ponieważ marża netto jego sprzedaży detalicznej w roamingu jest ujemna, a wartość na minusie „przekracza 3 proc. marży usług łączności ruchomej". W takim przypadku rozporządzenia o roamingu daje możliwość wnioskowania o zgodę na pobieranie dodatkowych opłat za roaming.

Kiedy zaczęły obowiązywać nowe cenniki usług roamingowych, operatorzy działający w Polsce zostali zobligowani do naliczania opłat za połączenia telefoniczne, SMS-y, MMS-y oraz transmisję danych za granicą według stawek krajowych. Stawki „roam like at home" miały objąć tych klientów, którzy w nieprzerwanym okresie minimum czterech miesięcy większość połączeń czy sms-ów wykonywali w kraju, w którym wybrali operatora.

Polecamy: „Darmowy" roaming. Tak telekomy odbijają sobie zniesienie opłat roamingowych

Do nowych przepisów jako pierwszy dostosował się Orange, jednak pozostali operatorzy szukali możliwości ich obejścia. Play, T-Mobile i Plus wprowadzili nawet pakiety darmowych minut i SMS-ów w roamingu, aby po ich wyczerpaniu móc naliczać opłaty za roaming na starych zasadach. Dostawcy ustług doskonale wiedzą o tym, że mogą wiele zarobić na naszych zagranicznych wojażach. Wnioski o zgodę na zniesienie stawek „roam like at home" złożyli do UKE: Play, Plus, Virgin Mobile, Mobile Vikings, NC+, Netia, Internetia, Telefonia Dialog, Premium Mobile i Mobile Group.

Nie wiadomo jeszcze, czy Play skorzysta z możliwości podwyżki opłat w roamingu, wiemy natomiast, ile maksymalnie może ona wynieść. Operator zyskał prawo doliczenia 6 gr. do każdej minuty rozmowy wychodzącej oraz 3 gr. do każdej minuty rozmowy przychodzącej. SMS będzie mógł podrożeć o 1 gr, natomiast MMS oraz 1 MB danych – o 0,012 zł.

Oprac. na podst. wirtualnemedia.pl, pl.ccm.net, bankier.pl, businessinsider.com.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze