Nie ma planów likwidacji Bumaru Łabędy

i

Autor: Zbigniew Piksa/PGG Nie ma planów likwidacji Bumaru Łabędy

Pracownicy Bumaru Łabędy nie stracą pracy

2021-12-02 9:05

Polska Grupa Zbrojeniowa nie zamierza likwidować Bumaru Łabędy ani łączyć go z Wojskowymi zakładami Motoryzacyjnymi w Poznaniu – zapewnił prezes PGZ Sebastian Chwałek.

Chwałek i wiceminister aktywów państwowych Jan Kanthak, któremu podlega PGZ, przedstawiali w środę sejmowej komisji obrony informację o funkcjonowaniu i planach Grupy. Nigdy nie było pomysłu na likwidację Bumaru Łabędy – powiedział Chwałek, odpowiadając na pytania posłów i nawiązując do konsolidacji niektórych spółek, jak dokonana w środę inkorporacja Wojskowych Zakładów Inżynieryjnych w Dęblinie do Huty Stalowa Wola.

Chwałek podkreślił, że Bumar specjalizuje się w obsłudze czołgów Leopard 2A4, a WZMot – wersji 2A5, obydwa zakłady obsługują czołgi T-72 oraz wozy BWP i WZT. "Zależy nam na zwiększeniu zdolności obsługowych i remontowych, będziemy zwiększali liczbę pracowników produkcyjnych w Bumarze Łabędy" – zapowiedział.

ĆWICZENIA WOJSKOWE DEFENDER - EUROPE 20 PLUS

Przedstawiciele PGZ zapewnili, że modyfikacja T-72 nie przeszkadza ani nie spowalnia modernizacji czołgów Leopard do wersji 2PL, przy obu projektach w Bumarze pracują różne grupy specjalistów, a modyfikacja T-72 to jedno z najkorzystniejszych zleceń dla Bumaru.

Czytaj także: Lepszy czołg na koreańskiej licencji czy oryginalny amerykański?

Odpowiadając na pytania Pawła Poncyljusza i Bartłomiej Sienkiewicza z KO o opóźnienia programu rozpoznawczego bezzałogowego statku powietrznego Orlik, Chwałek poinformował, że trwa opatrywanie umowy aneksami, a ostateczny termin dostaw przedłuży się o 12 miesięcy i ostatnie drony armia powinna otrzymać w 2024 r.

Według prezesa PGZ "w zasadzie na ukończeniu" jest projekt indywidualnego wyposażenia żołnierza Tytan – stopień zaawansowania systemu złożonego z ponad stu elementów ocenił na 98 procent. Jak mówił, gotowe są m.in. karabin i granatnik, mundur, hełm, gogle noktowizyjne, radiostacja, kamizelka kuloodporna, instalacja monitorująca stan zdrowia żołnierza, brakuje natomiast pewnych składników odzieży ochronnej, "która ma spełniać wiele wyśrubowanych norm, nieosiągalnych przy dzisiejszej technologii".

Pierwsze egzemplarze nowego pływającego bojowego wozu piechoty Borsuk mają być gotowe do przekazania wojsku w lutym-marcu przyszłego roku po skończeniu testów. Kanthak przytoczył dane finansowe o PGZ, mówiąc, że przychody skonsolidowane wyniosły w ubiegłym roku 5,95 mld zł, a zysk 191 mln zł.

Zdaniem Poncyljusza, "w dokumencie MAP zabrakło większej ilości liczb", w tym np. o stracie, która w 2016 r. wyniosła 104 mln zł, a gdyby nie dofinansowanie z planu mobilizacji gospodarki byłoby to 192 mln zł. "Rentowność PGZ w 2020 r. wyniosła trzy procent. Prywatnej firmie z takimi wynikami żaden bank nie udzieliłby kredytu" – mówił poseł KO.

Chwałek argumentował, że firmy zbrojeniowe muszą utrzymywać specyficzne zdolności konieczne, by w razie wojny serwisować, remontować i produkować sprzęt, którego w warunkach pokoju się nie wytwarza. Podkreślił, że państwo częściowo finansuje utrzymywanie takich zdolności, nieprzynoszących zysków, także podmiotom prywatnym.

PGZ została utworzona w 2013 r., skupia kilkadziesiąt państwowych zakładów zbrojeniowych i innych branż, zatrudniających łącznie 18 tys. pracowników.

Sonda
Czy polska armia powinna kupić nowoczesne śmigłowce PZL-Świdnik?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze