Z danych ZUS wynika, że w minionym roku średnia długość zwolnienia lekarskiego to 13,42 dnia, podczas gdy w 2010 wynosiła nieco ponad 13,01 dni. Ale samych druków lekarze wystawili mniej niż w latach ubiegłych. W zeszłym roku było ich 18 mln 842 tys. - o ponad 400 tys. mniej niż rok wcześniej.
Zobacz także: Pracodawca wzywa z urlopu - nie odbieraj telefonu
Czyżby Polacy szli na zwolnienie lekarskie tylko z ważnych powodów? Najwięcej zwolnień dotyczy pań ciężarnych. Na zwolnienia pracownicy idą tez z powodów chorób kości lub mięśni, chorób układu oddechowego, nerwowego, zaburzeń psychicznych, schorzeń układu krążenia oraz nowotworów.
Z powodu kataru już niewiele osób decyduje się zostać w domu, bo nie brakuje na rynku firm premiujących pracowników wyróżniających się 100 proc. frekwencją w pracy. Niektóre przedsiębiorstwa w obawie przed zmasowanym atakiem grypy i co za tym idzie - nieobecnością załogi, już w sezonie jesiennym sponsoruje swoim pracownikom i ich najbliższym szczepienia przeciwko wirusom grypy. Teoretycznie robią to, bo tak dbają o swoich praconików, w rzeczywistości jednak raczej przemawiają tutaj argumenty ekonomiczne.
Żródło: Money.pl