Banknoty, pieniądze

i

Autor: Paweł Kozioł

Pracownicy PGNiG nie chcą 5 tys. zł premii. Będzie strajk?

2015-11-05 15:14

Zarząd PGNiG, spółki będącej liderem rynku gazu ziemnego w Polsce, nie dogadał się ze związkowcami ws. podwyżek dla załogi. Mimo że pracownikom zaproponowano premię w wysokości aż 5 tys. zł oraz bony towarowe na kwotę 250 zł, ci odrzucili tę ofertę. Większość pracowników firmy opowiada się za akcją protestacyjną ze strajkiem włącznie.

Spór zbiorowy w PGNiG trwa od 18 maja br. Wszystko wskazuje na to, że zakończy się strajkiem – tego przynajmniej chce większość pracowników spółki. Wszystko zaczęło się od tego, że zatrudnieni w PGNiG uważali, iż spółka prosperuje tkak dobrze, że powinna się podzielić zyskiem z pracownikami.

ZOBACZ TEŻ: 58 dni - od Zaduszek do sylwestra. Tyle kobiety w UE pracują za darmo!

Zażądali wypłaty 7,2 tys. zł premii za rok 2014 i wzrostu wynagrodzeń o 6 proc. z wyrównaniem za rok 2015 wynoszącym 4 tys. zł. To jeszcze nie wszystko – związkowcy zażądali wzrostu wartości bonów towarowych na uprawionego pracownika do 2 tys. zł w skali roku.

Bez kompromisu ze związkami

„Zarząd nie może spełnić wszystkich żądań związków zawodowych z uwagi na odpowiedzialną politykę biznesową i uwarunkowania, w jakich funkcjonuje spółka: liberalizacja rynku i wzrost konkurencji, wprowadzanie programów rabatowych dla klientów oraz  zapowiadane obciążenia fiskalne sektora wydobycia” – twierdzi rzecznik PGNiG.

ZOBACZ TEŻ: Polacy nie oszczędzają na emeryturę. Dlaczego? Tłumaczenia są zaskakujące

Władze spółki chciały pójść na kompromis ze związkowcami i wypłacić załodze 5 tys. zł premii, a do tego dołożyć bony o wartości 250 zł do ustalonych już wcześniej 2 tys. zł rocznie. Pracownicy na to jednak nie przystali i w referendum opowiedzieli się za protestem. PGNiG deklaruje, że zrobi wszystko, by spełnić żądania pracowników, ale nie może narażać budżetu spółki na szwank.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze