Centralny Port Komunikacyjny (CPK) to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W jego ramach na ok. 3000 ha ma powstać Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie ma obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie. CPK ma być budowany wraz z realizacją niezbędnych połączeń z komponentami sieci kolejowej i drogowej.
Wiele zapowiedzi rządzących wskazywało na to, że pierwsza maszyna odleci z lotniska już w 2027 roku. W ostatnich miesiącach pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała, wskazywał jednak, że jest to jedynie data planowanego ukończenia budowy. Loty miałyby się natomiast rozpocząć nieco później - w 2028 roku.
Według ekspertów zapowiadany termin otwarcia CPK jest wątpliwy. Sceptycznie oceniła go także w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli.
Milczarski: otwarcie Centralnego Portu Komunikacyjnego w 2027 roku jest możliwe
Pewności co do terminu nie miał również nawet prezes Polskich Linii Lotniczych LOT. - Warto być gotowym na to, że ta inwestycja może potrwać nieco dłużej. 2027 r. nigdy nie był terminem ostatecznym - mówił Milczarski w 2019 r. w rozmowie z portalem fly4free.pl. Obecnie wygląda jednak na to, że prezes ma mniejsze wątpliwości i ocenia termin do 2027 roku za realny.
ZOBACZ TAKŻE: Budowa CPK. Robota stoi! Wiceminister: potrzebna zmiana przepisów UE
- Bardzo chciałbym, żeby to lotnisko zostało otwarte w 2027 r. I proszę o to. Uważam, że otwarcie Centralnego Portu Komunikacyjnego w 2027 r. jest możliwe. Po procesie zaprojektowania i uzyskania pozwoleń budowa tego typu lotniska nie powinna przekraczać czterech lat - stwierdził Milczarski.
CPK a Berlin-Brandenburg. Ważna lekcja do wyciągnięcia
Według prezesa kluczowe jest to, ile potrwają procedury oraz proces projektowania lotniska. Ważne jest także to, aby CPK nie spotkał podobny los co lotnisko Berlin-Brandenburg.
- Lekcja, którą trzeba wyciągnąć z Berlina, jest taka, by jak najwięcej czasu poświęcić na planowanie. A gdy już się zaplanuje, to niczego nie zmieniać. Zmiany w trakcie budowy powodują gigantyczne komplikacje. Taką inwestycję trzeba robić z głową, w sposób bardzo zdyscyplinowany - powiedział prezes.
Zdaniem Milczarskiego odpowiedzialni za projekt powinni skupić się na tym, by "wybrać takie rozwiązania, które zapewnią temu portowi optymalne warunki funkcjonowania". Co to oznacza? - Najniższy możliwy czas na przesiadkę, jak najkrótszy czas kołowania i takie parametry, które pozwolą lotnisku się dalej rozwijać. Spodziewam się, że po otwarciu CPK będzie gigantycznym sukcesem i stanie się trampoliną dla rozwoju PLL LOT - ocenił prezes.
To wielkie wyzwanie, ale “CPK po prostu musi się udać”
Milczarski poinformował, że na otwarcie CPK Polskie Linie Lotnicze LOT przygotowują się już teraz. Robią to między innymi poprzez planowane w najbliższych latach zwiększenie floty samolotów. Prezes podkreślił również, że budowa lotniska stanowi duże wyzwanie dla całego sektora.
ZOBACZ TAKŻE: Wielka draka przed budową CPK! Przepychanka i zakazy. Poszło o... wozy strażackie
- Trzeba wykształcić tysiące ludzi dla agentów obsługi naziemnej, dodatkowych kontrolerów ruchu lotniczego, pracowników kontroli bezpieczeństwa, mechaników lotniczych. Do tego choćby wybudować rurociąg z paliwem lotniczym między Płockiem a CPK. To będzie świetny biznes dla Polski - powiedział Milczarski. - Trzymam bardzo kciuki za ten projekt. CPK po prostu musi się udać - dodał.