Prezes PGE: ceny energii w tym roku spadają
"W tym roku ceny energii spadają" oznajmił Dariusz Marzec, wskazując na „dużą produkcję, dużo źródeł odnawialnych i dobre warunki pogodowe” jako główne przyczyny. Ten spadek cen, obserwowany na rynkach hurtowych, ma przełożyć się na niższe rachunki dla gospodarstw domowych w 2026 roku.
- Mamy nadzieję, że ta energia w znaczący sposób będzie taniała i będzie dostępna w niższej cenie - dodał prezes PGE.
Wpływ na spadek cen ma również „polityka rządu, który stymuluje gospodarkę, żeby te ceny energii spadały”.
Przyszłość polskiej energetyki to atom i OZE
Marzec podkreślił znaczenie źródeł odnawialnych (OZE), nazywając je „pogodozależnymi”, ponieważ ich produkcja zależy od warunków atmosferycznych. „W związku z tym muszą być takie bezpieczniki,” wyjaśnił, wskazując na „źródła gazowe bądź na przykład elektrownia atomowa”, a także „elementy, które pozwalają magazynować tą energię”. Wśród rozwiązań magazynowania energii wymienił „elektrownie szczytowo-pompowe, jak i magazyny chemiczne”.
Prezes PGE odniósł się do obaw związanych z potencjalnym spadkiem zainteresowania OZE na świecie, stwierdzając:
- Jeżeli chcemy budować niezależność energetyczną, […] musimy opierać to o własną produkcję, a biorąc pod uwagę to, że takich zasobów [jak ropa naftowa i gaz ziemny] nie mamy, no pozostają źródła właśnie OZE - mówił Dariusz Marzec.
Czy Polsce grozi blackout?
Na koniec rozmowy, prezes odniósł się do niedawnego blackoutu na Półwyspie Iberyjskim. „Nie wiadomo dlaczego się stało,” przyznał, podkreślając brak jednoznacznej przyczyny.
- Nagle w ciągu pół godziny z hiszpańskiego systemu wypadło między 15-18 GW mocy. Żaden system tego nie wytrzyma - wyjaśnił prezes PGE.
Marzec zaznaczył, że polski system energetyczny jest lepiej zabezpieczony dzięki „połączeniom transgranicznym”, co pozwala na import energii z sąsiednich krajów w razie potrzeby.
- Polski system jest bardzo odporny na tego rodzaju zagrożenia - podsumował.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy wideo.
