Wejście CBA do PZU to zdaniem Radia Zet efekt walki na górze pomiędzy prezesem spółki Michałem Krupińskim - uznawanym za człowieka ministra Zbigniewa Ziobry, a szefem PZU Życie Dariuszem Krzewiną.
Jak twierdzi Radio Zet, najpierw w poniedziałek Krupiński próbował swoimi kanałami w rządzie wymusić dymisję Krzewiny, a dzień później zarządził przerwę w posiedzeniu Rady Nadzorczej PZU Życie, którą sam wcześniej zwołał. W środę CBA dostało zawiadomienie dotyczące projektu informatycznego za 200 milionów złotych, który zakończył się niepowodzeniem. Kontrakt na system administrowania polisami, który interesuje CBA został podpisany w 2004 roku. Po rekomendacji światowej firmy konsultingowej PZU wycofało się z tego projektu - czytamy na radiozet.pl.
Jeszcze tego samego dnia agenci CBA pukają do drzwi PZU. Nikt nie zostaje zatrzymany, ale służby zabezpieczają dokumenty i sprzęt prezesa PZU Życie. Zdaniem informatorów radia, akcja miała na celu zdyskredytowanie Krzewiny przed członkami Rada Nadzorczej.
Cała sprawa może mieć też inny wątek. Bo ewentualna dymisja Krzewiny może mieć wpływ na posiedzenie kolejnej spółki z grupy PZU - PTE PZU. Na Radzie Nadzorczej spółki miano dziś przedstawić informację o niejasnościach dotyczących sprzedaży przez PTE akcji Ciechu, czego domagał się Krzewina - informuje "Zetka".
Spółka ograniczyła się jedynie do krótkiego komunikatu w całej sprawie: "Funkcjonariusze CBA w dniu wczorajszym rozpoczęli czynności związane z wykonaniem w PZU SA i PZU Życie SA postanowienia prokuratora dotyczącego wydania dokumentacji i informacji. Sprawa dotyczy projektu realizowanego w spółkach w minionych latach. PZU deklaruje pełną współpracę z właściwymi instytucjami w celu wyjaśnienia sprawy."
Źródło: Radio Zet