Boiskowy kolega Donalda Tuska dyrektorem w państwowej spółce
Według informacji Totalizatora Sportowego rada nadzorcza spółki równocześnie z odwołaniem Krzemienia podjęła uchwałę o wszczęciu postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko prezesa zarządu. Do czasu rozstrzygnięcia postępowania kwalifikacyjnego, rada powierzyła pełnienie obowiązków prezesa Mariuszowi Błaszkiewiczowi, członkowi zarządu do spraw finansów i inwestycji.
Spółka poinformowała także, że rada nadzorcza zaleciła zarządowi Totalizatora Sportowego przeprowadzenie konkursów na stanowiska dyrektorów i zastępców dyrektorów oddziałów.
"Jakkolwiek w ocenie rady nadzorczej nie zostało złamane prawo i nawet wewnętrzne regulacje, to nie dochowano najwyższych standardów, z czym ja się osobiście zgadzam, ponieważ nie było otwartych postępowań na stanowiska dyrektorów regionalnych Totalizatora" - skomentował minister Jaworowski.
Krzemień został powołany na prezesa Totalizatora w marcu br. Wcześniej pełnił funkcję między innymi szefa spółki Gminna Gospodarka Komunalna Ochota, wiceprezesa Poczty Polskiej oraz prezesa Pałacem Kultury i Nauki.
Jak poinformował Onet, w Totalizatorze Sportowym od początku tego roku zostali odwołani wszyscy dyrektorzy oddziałów terenowych - łącznie 17 osób. Beneficjentami zmian w TS mieli zostać lokalni działacze PO, PSL i Lewicy, bliscy współpracownicy czołowych parlamentarzystów koalicji rządzącej, a nawet boiskowy kolega Donalda Tuska.
Dobitnie skomentował tą sytuację marszałek Szymon Hołownia, który stwierdził - trzeba wiedzieć kto, gdzie, na jakich zasadach. A nie, że później się budzimy nagle, po roku koalicji, i okazuje się, że w Totalizatorze Sportowym ciotka na ciotce, wujek na wujku, krewny na krewnym i znajomy na znajomym. Nie na to się umawialiśmy - podkreślił Hołownia.