Proboszcz parafii w Opolu-Sławicach nie ma głowy do interesów. Duchowny chciał wykazać się wyjątkową przedsiębiorczością, padł jednak ofiarą oszustów i stracił wszystkie zainwestowane pieniądze. O problematycznym wydarzeniu wierni dowiedzieli się podczas niedzielnej mszy. Ile dokładnie pieniędzy stracił duchowny?
ZOBACZ TEŻ: Oszałamiający majątek Mateusza Morawieckiego i jego żony. Miliony na koncie i mnóstwo nieruchomości
Pechowa inwestycja
Jak informuje opolska kuria, duchowny tamtejszej parafii miał dobre chęci, trafił jednak na perfidnych oszustów. Proboszcz dał się namówić na inwestycję w kryptowaluty. Bez wiedzy kurii planował w ten sposób pomnożyć majątek parafii, który wykorzystałby na wydatki związane z utrzymaniem kościoła. Stracił jednak wszystko. Parafianie są oburzeni, ponieważ duchowny wpłacił nie tylko swoje oszczędności, ale także fundusze przekazywane przez wiernych na utrzymanie kościoła. Ile pieniędzy stracił duchowny? Z samej kasy parafii ubyło ponad 16 tys. zł. Gdy o sytuacji dowiedział się biskup opolski, niezwłocznie postanowił odwołać księdza ze stanowiska proboszcza.
– Okazało się, że ksiądz proboszcz dał się zwieść bardzo modnym spekulacjom na kryptowalutach. Ktoś go po prostu oszukał. Zainwestował w to swoje pieniądze, pieniądze parafii oraz parafian, od których pożyczał – powiedział rzecznik opolskiej kurii Joachim Kobienia.