Beata Szydło na łamach dziennika "Polska the Times" przyznała, że widziała raport z pierwszego etapu kontroli CBA prowadzonej w spółkach Skarbu Państwa. Zdaniem premier zarzutów prokuratorskich nie można wykluczyć. Przypomnijmy, we wrześniu funkcjonariusze CBA rozpoczęli kontrolę w Spółkach Skarbu Państwa (PKN Orlen, KGHM "Polska Miedź”, Lotos, Azotach, KGHM i Polskiej Grupie Zbrojeniowej). Pod lupę brali umowy zawierane głównie w ciągu ostatnich dwóch lat. CBA analizowało dokumenty i miało ustalić, kto za co jest odpowiedzialny. Jeśli zaszły ewentualne przestępstwa korupcyjne lub dotyczące niegospodarności, miały zostać wyciągnięte wnioski i podjęte odpowiednie dalsze działania. Zgodnie z pierwotnymi zapowiedziami, pierwsze wyniki kontroli miały być znane właśnie w listopadzie. - Po zakończeniu wszystkich kontroli przedstawimy raport, bo jesteśmy to Polakom winni. I będziemy wprowadzać zmiany, także po to, by zarządzanie spółkami państwowymi było w pełni profesjonalne - powiedziała Beata Szydło.
Zobacz: Beata Szydło: jednolity podatek nie jest przesądzony