Black Friday, wywodzący się ze Stanów Zjednoczonych zwyczaj sklepowych wyprzedaży i czyszczenia magazynów przed nadejściem gorączki świątecznych zakupów, robi światową karierę. Z jednodniowej formuły szybko przeistocz– Cyber Monday. Krajowa Federacja Handlu Detalicznego w USA prognozuje, że w listopadzie i grudniu 2023 r. wydatki konsumentów wzrosną o 3-4 proc. do poziomu od 957,3 do 966,6 miliardów dolarów w porównaniu do zeszłego roku. Przed nadejściem Black Week warto zatem przygotować się na pułapki zastawiane przez e-sprzedawców.
Jak zweryfikować skalę obniżki cen
W 2023 r. Black Friday wypada 24 listopada. Akcje promocyjne z tym związane już się zaczęły. Nie brakuje osób, które czekają na nadzwyczajne przeceny towarów. Według Google Search Trends, dzienna liczba wyszukiwań zawierających oferty wyprzedaży rośnie w końcówce listopada o ponad 2300 proc. w porównaniu np. z wrześniem. W różnych krajach, w tym także i w Polsce, działają specjalne strony internetowe, gromadzące promocje na Black Week z wielu różnych, konkurujących sklepów.
– Tylko czy okazje, którymi wabią nas sprzedawcy, faktycznie mają coś wspólnego z istotnymi obniżkami cen pełnowartościowych i popularnych towarów? Żeby to stwierdzić, wystarczy przygotować się do zakupów. Kilka tygodni przed Black Friday możemy przecież sprawdzić, ile kosztują artykuły, którymi jesteśmy zainteresowani. Nie zwracajmy też uwagi na procentowe skale obniżek, tylko po prostu na ceny. Nawet jeśli jesteśmy na zakupach w centrum handlowym, za pomocą smartfona można szybko zobaczyć, ile kosztują takie same produkty u innych sprzedawców, albo przeanalizować historię zmiany cen. A jeśli w tym czasie ktoś uprzedzi nas przy zakupie ostatniego artykułu objętego „super promocją”? Cóż, może lepiej poszukać prawdziwej okazji, niż dać się złapać na pozorną – podpowiada Robert Błaszczyk, dyrektor departamentu klienta strategicznego w Cinkciarz.pl.
Zalety transakcji online
Centra handlowe zwykle przeżywają oblężenie w okresie Black Week. Z jednej strony oferowane w nich towary można dotknąć, przymierzyć, ocenić jakość. Z drugiej jednak strony trzeba się liczyć z tłokiem, stratą czasu i pieniędzy na dojazd, ograniczonym asortymentem i godzinami funkcjonowania sklepów. Dla odmiany w sieci bez straty czasu i paliwa oraz konieczności przemieszczania się, za to z większym wyborem towarów możemy zrobić zakupy, nie wstając z fotela.