Afera w Orlenie. Jaki był mechanizm przekrętu?
Jak przekazał nowy, powołany z końcem lutego 2024 r. zarząd OTS, pośrednikom bez zabezpieczeń wpłacono zaliczki na początku grudnia 2023 r., a planowane dostawy miały nastąpić albo jeszcze w grudniu 2023 r., albo w styczniu 2024 r. Od 18 października 2023 r. do 18 kwietnia br. otwarte było tzw. okienko, bo w tym czasie zawieszone były sankcje na ropę z Wenezueli.
Przedpłaty trafiły do pośredników, najwięcej - ok. 240 mln dol. do jednego z pośredników, spółki założonej w 2021 r. w Dubaju przez 25-letniego obywatela Chin lub Hong Kongu - przekazał nowy zarząd.
Terminy załadunku wyczarterowanych przez OTS tankowców były między grudniem a styczniem, statki nie zostały jednak załadowane w Wenezueli - przekazał nowy zarząd. Podkreślił, że poprzedni zarząd, urzędujący do końca lutego 2024 r., nie podjął żadnych działań, aby doprowadzić do realizacji umów albo ich zerwania. Na koniec lutego spółka płaciła ok. 600 tys. dolarów dziennie za postojowe sześciu tankowców, a rachunek za całe postojowe sięgał już 30 mln dol.
Obajtek nie podjął żadnych działań
Nowy zarząd przekazał, że kontrakty na dostawy trzeba było wypowiedzieć, a na tej podstawie wypowiedzieć umowy na czarter tankowców, które bezczynnie stały od grudnia.
Zarząd OTS podkreślił, że intencją było sprzedanie ropy i produktów z Wenezueli przed 18 kwietnia, aby po zamknięciu "okienka" firma nie została z towarem objętym sankcjami, co miałoby poważne konsekwencje. Orlen nie łamał sankcji, w dokumentach spółki OTS nie natrafiono na ślady ropy irańskiej czy rosyjskiej - podkreślił nowy zarząd. Zapewnił, że traderska spółka będzie kontynuować działalność.
Biuro prasowe Orlenu potwierdziło, że do prokuratury trafiło już zawiadomienie ws. działań byłego zarządu koncernu wobec OTS.
10 kwietnia Orlen poinformował, że w związku z utraceniem przez OTS 1,6 mld zł przedpłat za niedostarczoną ropę, koncern przewiduje skorygowanie wyników rocznych za 2023 r. o taką właśnie kwotę.
Orlen Trading Switzerland zajmuje się handlem produktami rafinacji ropy i produktami petrochemicznymi. Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie spółki, dostarcza zarówno produkty pochodzące z pięciu rafinerii Orlenu, ale także od innych wiodących światowych dostawców - zarówno prywatnych jak i państwowych - zaznaczono.
Grupa Orlen to koncern, który posiada rafinerie w Polsce, Czechach i Litwie, a także sieć stacji paliw w tych krajach, jak również w Niemczech, Słowacji, Węgrzech oraz Austrii. Ma segment wydobywczy ropy i gazu, segment petrochemiczny oraz energetyczny, w tym odnawialnych źródeł energii.
Polecany artykuł: