Na emeryturę w marcu
Złożenie wniosku o przejście na emeryturę w marcu to wprawdzie brak waloryzacji rocznej, ale za to można dostać w kwietniu trzynastą emeryturę. To dodatkowa wypłata jednorazowego świadczenia w wysokości 1588,44 zł brutto. Trzynastkę dostaną osoby, które na dzień 31 marca uprawnione są do emerytury. Przechodząc na emeryturę w marcu rozwiązanie umowy o pracę oraz wniosek można złożyć nawet pod koniec miesiąca – wówczas możliwym jest otrzymanie całego wynagrodzenia za marzec, uzyskanie odprawy emerytalnej, a także prawo do całej emerytury za marzec i trzynasta emerytura w wypłacana z kwietniowym świadczeniem. Pamiętaj - wystarczy mieć prawo do emerytury choćby przez jeden dzień miesiąca, by dostać emeryturę za cały miesiąc
Jeśli nie marzec to lipiec 2023
Drugim korzystnym momentem do przejścia na emeryturę będzie lipiec, zwłaszcza dla osób, które nie mogą zrobić tego teraz, bo nie osiągną jeszcze wieku emerytalnego. Wtedy będzie już zwaloryzowany kapitał zgromadzony w ZUS. Waloryzację składek przeprowadza się corocznie od 1 czerwca. Można się spodziewać, że w tym roku waloryzacja będzie wysoka, bo zależy m.in. od inflacji. Dlatego emerytury od lipca zawsze są wyższe.
Marzec – ostatni miesiąc korzystnych tabel dalszego trwania życia
Obecne tabele dalszego trwania życia obowiązują do 31 marca. To w oparciu o te dane ZUS wylicza wysokość świadczeń. Sumę zebranych składek emerytalnych przelicza się na prognozowaną długość życia, dzieląc na miesiące. Nowe tabele, które będą obowiązywać od pierwszego kwietnia będą mniej korzystne, a co z a tym idzie świadczenie będzie niższe od tego wyliczonego w marcu. Za różnice w tablicach i wysokości przyznawanych emerytur odpowiada pandemia koronawirusa. Jak podaje businessinsider.pl - w 2021 r. zmarło 518,7 tys. osób (dla porównania w 2019 r., ostatnim przed pandemią, było 407,6 tys. zgonów). Zwiększona liczba zgonów oznaczała skrócenie dalszego trwania życia, a to przekładało się na wyższą wysokość świadczeń dla osób, które przechodziły na emeryturę. W 2022 r. zmarło 448,5 tys. osób, czyli dalsze średnie trwanie życia się wydłuży. To oznacza, że wysokość nowo przyznawanych świadczeń będzie niższa.