Koronawirus w Polsce spowodował, że wielu z nas straciło część zarobków lub całkowicie przestało zarabiać a nawet zostało zwolnionych z pracy. W podobnej sytuacji znalazł się mieszkaniec województwa łódzkiego i z tego względu postanowił sobie swoje straty zrekompensować. W jaki sposób? Przeklejając kody kreskowe na produktach tylko po to, by móc kupić je w niższej cenie.
- W hipermarkecie przy ul. Pabianickiej sprawca miał odrywać z towaru metkę i przyklejać na nim kod kreskowy z innego, tańszego produktu. Jak wyjaśnił pracownik sklepu, ten sam mężczyzna przyszedł do sklepu rano i pozamieniał kody kreskowe, natomiast po południu pojawił się ponownie i próbował dokonać zakupu towaru po zaniżonej cenie – o sprawie poinformowała Izabela Sobczyk z łódzkiej komendy miejskiej.
Podczas śledztwa ustalono, że wygląd mężczyzny odpowiadał rysopisowi sprawcy, który dopuścił się podobnego oszustwa w innym łódzkim hipermarkecie oraz w Sieradzu i sprawy ze sobą powiązano. Przeszukano jego zaparkowany w pobliżu marketu samochód oraz mieszkanie. Policja znalazła dwie wiertarki i sprzęt ogrodniczy o wartości 8 tys. zł, także pochodzący z przestępstwa.
- Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Tłumaczył funkcjonariuszom, że w ten sposób próbował zrekompensować sobie zaniżoną według jego oceny premię, która przed pandemią była o wiele wyższa. Zostały mu postawione trzy zarzuty oszustwa. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności – stwierdziła Izabela Sobczyk w rozmowie z PAP.