Ogłoszenia umieszczane na grupach przedstawiają zazwyczaj statki, które w niczym nie przypominają łódek znanych nam ze zdjęć w mediach. Przemytnicy twierdzą, że przeprawa np. z Libii do Włoch odbędzie się na pokładzie luksusowego wycieczkowca, w wygodnych warunkach, a przede wszystkim będzie bezpieczna. Można by powiedzieć, że za tysiąc dolarów migranci otrzymują ofertę wycieczki po Morzu Śródziemnym, a nie nielegalny przemyt ludzi z Afryki do Europy.
Zobacz także: Mieszkania plus w Warszawie. W czwartek dowiemy się gdzie dokładnie powstaną
Niestety po złożeniu zawiadomienia o nieuczciwym ogłoszeniu do służb działających w ramach Europolu - unijnej Jednostki ds. Zgłaszania Podejrzanych Treści w Internecie (EU IRU) i ich usunięciu, natychmiast pojawiają się kolejne - w innych grupach.
Sprawdź również: Ratunek dla rolników. Dostaną więcej za swoje produkty
Chętnych na przemyt w takich warunkach jest setki tysięcy, a zanim uda się zareagować, zazwyczaj ktoś zdąży się już nabrać.
Europol podaje, że zanotował przypadek kiedy na początku czerwca zostało zweryfikowane ogłoszenie mówiące o podróży z Turcji do Grecji. Zilustrowane było fotografią statku wycieczkowego. W rzeczywistości okazał się to ponton lub drewniana łódź rybacka. Zdarza się także przemyt w bagażnikach samochodów czy pod... podwoziem pojazdów. Migranci podróżują często wepchnięci pod fotele, ubrani w kolorach tapicerki, by nie dało się ich zauważyć. Z luksusem i zgodnością z prawem ma to niewiele wspólnego.
Źródło: /PAP