Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie w sprawie zmowy przetargowej, do której miało dojść podczas przetargu na urządzenia kryptograficzne dla Komendy Głównej Policji. Jak informuje UOKiK, trzej przedsiębiorcy próbowali wpłynąć na wynik zamówienia publicznego.
Zobacz również: UOKiK ostrzega przed firmą pożyczkową
Sprawa dotyczy przetargu z 2015 roku organizowanego przez Komendę Główną Policji. O praktyki niezgodne z prawem podejrzewane są spółki: Enigma Systemy Ochrony Informacji z Warszawy, Enamor z Gdyni i Koncept z Warszawy. Przedmiotem zamówienia publicznego była „rozbudowa sieci szyfrowej poprzez dostawę i konfigurację urządzeń kryptograficznych wraz z odpowiednią infrastrukturą centrum zarządzania”. - Urząd przeprowadził przeszukania w siedzibach przedsiębiorców. Zdobyliśmy informacje, w tym korespondencję mejlową, które mogą świadczyć o zawarciu zmowy przetargowej – mówi prezes UOKiK, Marek Niechciał.
UOKiK podejrzewa, że mogło dojść do złożenia ofert kurtuazyjnych. Na czym to polega? Przedsiębiorcy ustalają, że jedna ze stron złoży ofertę, która jest celowo mniej korzystna dla zamawiającego od wytypowanej na zwycięską. Ma to uwiarygodnić konkurencyjność przetargu lub wywołać wrażenie, że cena realnego konkurenta zmawiających się podmiotów jest rażąco niska. Zdaniem UOKiK w tej konkretnej sprawie propozycje Enamor i Koncept mogły być właśnie ofertami kurtuazyjnymi.
Sprawdź też: Co możemy odliczyć od dochodu [WIDEO]
W zakwestionowanym przetargu Enigma wystąpiła w ramach konsorcjum, a także przygotowała oferty podwykonawcze spółkom Enamor i Koncept. Ceny zaproponowane przez dwóch ostatnich przedsiębiorców były identyczne, wynikały z przedstawionych im przez Enigmę ofert podwykonawczych i wynosiły ponad 22 mln zł. Były one wyższe niż szacunkowa wartość zamówienia określona przez zamawiającego (blisko 17 mln zł), oferta Enigmy (blisko 15 mln zł) oraz czwartego uczestnika przetargu - spółki Krypton Polska (ok. 6 mln zł). Zgodnie z przepisami, za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencje grozi kara finansowa do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy.