W anonimowej ankiecie zapytano właścicieli przedsiębiorstw i osoby zarządzające o trudności i wyzwania, z którymi musieli mierzyć się w ostatnim kwartale. Ale także o to, jakie strategie przyjęli zarządzający firmami i jak zapatrują się na perspektywy swoich firm oraz polskiej gospodarki.
Trudności i wyzwania
Aż 45,2 proc. firm w okresie od marca do maja przeżywało trudności. 11 proc. było zmuszone zredukować liczbę pracowników. Jednocześnie, dla prawie co piątego przedsiębiorstwa, czas pandemii był momentem rozkwitu biznesu. Im większa, czyli bardziej stabilna przychodowo firma - tym częściej. Bardzo dobrze radziły sobie firmy z e-commerce - żadne z przedsiębiorstw, z tej branży, uwzględnionych w ankiecie nie miało do czynienia z trudnościami, większość przeżywała boom na swoje usługi, a dla dwóch stan był podobny do stanu sprzed epidemii. Świetnie radziły sobie również firmy ułatwiające dostęp do kultury online i firmy IT.
Co ciekawe - wśród firm, które w 2019 roku odnotowały przychód powyżej 5 mln zł prawie połowa (47,8 proc.) zwiększyła zatrudnienie w trakcie pandemii, podczas gdy pośród firm o obrotach poniżej 1 mln zł - praktycznie żadna.
Ankietowanych poproszono o wskazanie aspektów biznesu, będących w obecnej sytuacji największym wyzwaniem. Dla ponad 61 proc. była to niepewność dotycząca wartości sprzedaży w nadchodzącym okresie, dla 45 proc. - obniżenie popytu na produkty lub usługi. Wśród najmniejszych firm, o obrotach poniżej 1 mln zł w 2019 roku, największym wyzwaniem było finansowanie bieżącej działalności operacyjnej (54,5 proc. wskazań dla firm o obrotach poniżej 1 mln zł vs. 21,4 proc. dla firm powyżej 5 mln zł).
Podejmowane strategie
Niespełna 18 proc. respondentów zadeklarowało, że nie wprowadziło żadnych zmian w swojej strategii. Ponad 82 proc. wdrożyło je choćby w niewielkim stopniu. Prawie co trzecia firma wprowadziła znaczne lub fundamentalne zmiany.
- Najczęściej znaczne lub fundamentalne zmiany wprowadzały firmy najmniejsze, o przychodach od 0 do 1 mln zł w skali roku, najrzadziej - firmy o przychodach powyżej 5 mln zł - odpowiednio 41 proc. vs 18 proc. - zauważa Adam Markiel, dyrektor inwestycyjny Warsaw Equity Group. - Zdrowy rozsądek podpowiada, że oczywiście małym firmom jest łatwiej wprowadzać rewolucje. Na uwagę zasługuje, że takie zmiany zadeklarowała również aż co piąta firma o najwyższych obrotach w naszym badaniu - dodaje Adam Markiel.
Najczęściej zmiany dotyczyły opracowania nowych celów biznesowych, sposobów ich realizacji i mierzenia. Co nie powinno dziwić, najczęściej deklarowały zmiany na tym polu firmy najmniejsze - bo prawie ¾ z nich - w porównaniu do 40 proc. firm o największych obrotach. Prawie co drugi respondent wskazał również na korekty w definiowaniu, kim są klienci firmy.
- W dobrych czasach można długo odsuwać od siebie konieczność przemodelowania dotychczasowego modelu biznesowego. Pandemia wielu przedsiębiorcom pomogła nie tylko jaskrawo uświadomić potrzebę wprowadzenia zmian, ale też dodała motywacji do podjęcia bardziej energicznych działań - zauważa Przemysław Danowski, wiceprezes zarządu Warsaw Equity Group.
Na uwagę zasługuje też fakt, że wśród firm o przychodach powyżej 5 mln zł prawie trzy razy częściej niż wśród firm najmniejszych respondenci wskazywali, że rozszerzyli lub wręcz rozpoczęli dystrybucję w kanale online (31,8 proc największych vs 11,1 proc. najmniejszych przebadanych firm).
Spośród firm, które przeżywały trudności, do radzenia sobie w kryzysie najwięcej wykorzystywało własne oszczędności - 72,7 proc. Ponad połowa korzysta z tarczy antykryzysowej, a 3 proc. dopiero planuje złożyć wniosek w tej sprawie. Mniej niż co piąta firma deklarowała korzystanie z kredytu.
- Warto zauważyć, że tylko 12 proc. spośród firm przeżywających trudności poszukiwało inwestora, który mógłby dokapitalizować spółkę. Co ciekawe, korzystało ze wsparcia lub tego wsparcia poszukiwało tylko 9 proc. najmniejszych firm, ale już 38,5 proc. firm o obrotach powyżej 5 mln zł - zauważa Adam Markiel, dyrektor inwestycyjny Warsaw Equity Group.
- Przypuszczalnie przed lockdownem większa część przedsiębiorstw planowała szukać inwestorów, ale ich wyniki pogorszyły się na tyle, że temat zawieszono. Warto dodać, że wiele podmiotów, szczególnie projektów opartych o nowe technologie, nie ucierpiało w trakcie pandemii i są one w stanie kontynuować czy nawet rozpoczynać rozmowy z inwestorami - zauważa Przemysław Danowski, wiceprezes zarządu Warsaw Equity Group.
- Dostrzegamy rosnący popyt na finansowanie restrukturyzacyjne wśród dojrzałych firm. A warto zauważyć, że w naszym kraju nie ma wielu funduszy, które jednocześnie oferują zastrzyk gotówki i wsparcie strategiczne, które jest kluczowe w momentach transformacji biznesu, a jednocześnie po partnersku podchodzą do spółek - dodaje Przemysław Danowski.
A co według przedstawicieli firm jest aktualnie najważniejsze, by osiągnąć sukces lub odbudować pozycję firmy? - W odpowiedziach respondentów przebija się świadomość przedsiębiorców dotycząca konieczności przystosowania się do nowej rzeczywistości. To właśnie wypracowanie nowych rozwiązań biznesowych - dostosowanych do tego, jak zmienił się rynek - ankietowani wskazywali najczęściej - mówi Adam Markiel.
Okazuje się, że firmy umieją dostosować się do panujących warunków. Łącznie aż 68,5 proc. określa stan swojej gotowości do działania w nowych warunkach jako wysoki lub bardzo wysoki.
Odsetek odpowiedzi "średni poziom przygotowania" wśród firm powyżej 5 mln zł to tylko 10,7 proc., podczas gdy tę opcję odpowiedzi wybrało aż 45,5 proc. firm o obrotach poniżej 1 mln zł. - Większe firmy wyraźnie lepiej oceniają poziom swojego przygotowania do działania - zauważa Adam Markiel.
Perspektywa dla firmy, perspektywa dla gospodarki
Firmy, które przeżywały trudności, są nastawione pozytywnie. Aż 55 proc. z nich uważa, że ich biznes znów zacznie rosnąć - lub ich sytuacja wróci do normy - jeszcze w tym roku. Im większa firma - tym większy optymizm. 70 proc. firm o obrotach powyżej 5 mln zł widzi odbicie swojego biznesu jeszcze w 2020, podczas gdy wśród firm o przychodach poniżej 1 mln zł odsetek ten wynosi 45,5 proc. Niespełna jedna czwarta wszystkich respondentów zakłada, że sytuacja unormuje się w okresie od stycznia do maja 2021 roku.
A kiedy odbije polska gospodarka? Według 37 proc. ankietowanych stanie się to między czerwcem 2021 a kwietniem 2022. Według 31,5 proc. będzie to możliwe między styczniem a majem przyszłego roku.
SPRAWDŹ TAKŻE: Nowy dodatek do emerytury. Wystarczy 10 lat pracy