QUIZ: Piękne banknoty w PRL-u! Pamiętasz jak wyglądały?
Częste emitowanie kolejnych wzorów pieniędzy papierowych były skutkiem ogromnej liczby fałszerstw. W Polsce Ludowej działali jeszcze wtedy wybitni fałszerze sprzed wojny, dla których sfałszowanie każdego z powojennych nominałów było robotą na jedną noc. W każdym razie było to zadanie łatwiejsze od fałszowania banknotów przedwojennych oraz rubli radzieckich, przez jakiś czas funkcjonujących w Polsce powojennej.
Poza tym na nowych banknotach można było sobie pooglądać ludzi pracy, a to z kilofem, a to z siecią, to znowu z kołem zębatym. Zostały one zaprojektowane w 1948 r. , ale do obiegu weszły 2 lata później, po reformie pieniężnej.
Przygotowania do wymiany trzymane były przez władze w ścisłej tajemnicy. Ogłoszono ją 28 października 1950 r., a nowy złoty wchodził do obiegu dwa dni później. Tydzień później, 8 listopada 1950 roku traciły ważność wszystkie pieniądze będące w obiegu przed dniem 30 października. Czyli wszyscy, którzy nie trzymali pieniędzy w banku, tylko w domu i nie zdążyli w ciągu paru dni wpłacić ich w bankowych kasach (kolejki były horrendalne), tracili wszystkie oszczędności.
Nowe banknoty, wydrukowane w Szwecji, Czechosłowacji i na Węgrzech, nosiły datę 1 lipca 1948 roku. Ich błyskawicznym wprowadzeniem unieważniono blisko 60 procent obiegowych pieniędzy, co według tłumaczeń władz, miało pozbawić kraj „kapitalistów, prywaciarzy i spekulantów”.
Po denominacji w 1950 r. banknoty były nie tylko trudniejsze do podrobienia, ale i, biorąc pod uwagę wyniki ogólnopolskiej ankiety, znacznie ładniejsze od przedwojennych. Miały bardziej nasycone kolory, ale na awersie i rewersie – o matko! Na stuzłotówce, mającej na brzegach tradycyjne ozdobne liście akantu widniał jakiś pan, zupełnie anonimowy, łysiejący gość. Dopiero po rewersie przedstawiającym (typowo przedwojenną) fabrykę, można się było zorientować, że to robotnik. Pierwsze banknoty wprowadzone w 1950 r. , a wydrukowane dwa lata wcześniej, nie były w zasadzie banknotami, tylko „biletami Narodowego Banku Polskiego”. Przeciętną pensję wypłacano w 1950 r. w mniejszych nominałach, chociaż można ją było wypłacić jednym banknotem 500-złotywym, bo właśnie tyle wynosiła.
Polecany artykuł: