QUIZ PRL. Usługi w PRL-u. Do kogo zgłosiłbyś się z tym problemem? Na trzecim pytaniu wykłada się każdy
Polska Rzeczpospolita Ludowa, mimo chronicznych niedoborów towarów w sklepach, była prawdziwym królestwem usług i rzemiosła. W każdej dzielnicy działały zakłady rzemieślnicze, w których mistrzowie swojego fachu naprawiali, tworzyli i przerabiali niemal wszystko. Dziś te zawody albo już nie istnieją, albo znajdują się na marginesie życia gospodarczego, ale warto przypomnieć sobie ten fascynujący świat usług PRL-u, który dla młodego pokolenia może wydawać się egzotyczny niczym opowieść z innej planety.
W naszym cyklu QUIZY SE dzisiaj QUIZ z czasów PRL o usługach bez których wówczas nie dało się funkcjonować.
Rzemieślnicy - mistrzowie swojego fachu
W każdej dzielnicy można było znaleźć zakłady rzemieślnicze prowadzone przez prawdziwych mistrzów swojego fachu. Szewc naprawiał buty, zdun stawiał piece kaflowe zapewniające ciepło w domach, a kowal wykuwał narzędzia niezbędne w gospodarstwie. Szczególne miejsce zajmował pucybut - człowiek, który w biegu, na ulicy potrafił przywrócić elegancki wygląd najbardziej zaniedbanym butom.
Od magla do repasaczki - usługi dla domu
Życie codzienne w PRL-u było nierozłącznie związane z takimi miejscami jak magiel, gdzie prasowano pościel i większą bieliznę. Repasaczka ratowała pończochy, w których "poszło oczko" - usługa bezcenna w czasach, gdy kupienie nowych graniczyło z cudem. Introligator nadawał drugie życie zniszczonym książkom, a tkacz tworzył dywany i gobeliny zdobiące mieszkania Polaków.
Moda i elegancja po PRL-owsku
Mimo szarej rzeczywistości, Polacy dbali o elegancki wygląd. Modystka tworzyła kapelusze będące szczytem elegancji, kuśnierz szył futra i kołnierze, a krawiec potrafił wyczarować garnitur czy suknię z dostępnych materiałów. W czasach, gdy o markowych ubraniach można było tylko pomarzyć, to właśnie ci rzemieślnicy dbali o to, by Polacy mogli się elegancko ubrać.
Zawody, które zniknęły bezpowrotnie
PRL miał także specyficzne nazewnictwo. Kaowiec, czyli pracownik kulturalno-oświatowy (stąd K-O) organizował życie kulturalne w zakładach pracy i na wczasach, a wodzirej prowadził zabawy taneczne. Na czarnym rynku działali cinkciarze, handlujący walutą, której oficjalnie nie można było kupić. Nazwa cinkciarz zawiera przetworzone angielskie slangowe słowo chink, które oznacza monety lub brzęczące pieniądze.
Specjaliści epoki przed komputerowej
W biurach królowały stenotypistki, które potrafiły błyskawicznie zapisywać teksty na specjalnych maszynach. Zecer układał teksty w drukarni, dzięki czemu mogły powstawać gazety i książki. Były to zawody wymagające szczególnych umiejętności i wieloletniej praktyki.
Zanikający świat usług
Dziś większość tych zawodów albo już nie istnieje, albo znajduje się na marginesie życia gospodarczego. Masowa produkcja, rozwój technologii i zmiany w stylu życia sprawiły, że usługi, które kiedyś były nieodzowne, stały się zbędne. Pozostały jednak we wspomnieniach starszego pokolenia jako symbol czasów, gdy jakość i osobisty kontakt z usługodawcą były wartością samą w sobie.
QUIZ PRL. Usługi w PRL-u. Do kogo zgłosiłbyś się z tym problemem? Na trzecim pytaniu wykłada się każdy