Kiedy spadek stóp procentowych?
Jak wskazali w komentarzu analitycy PKO BP, decyzja RPP nie stanowi zaskoczenia, bo od posiedzenia RPP 7 grudnia nie napłynęły nowe, istotne informacje, które wpłynęłyby niekorzystnie na dotychczasową ocenę procesów inflacyjnych, skłaniając do powrotu do podwyżek stóp.
"Na tym tle postępujący proces dezinflacji po stronie cen producentów, spadek oczekiwań inflacyjnych, stabilizacja lub wręcz korekta spadkowa na rynkach surowców (ceny gazu w Europie 75 proc. poniżej szczytu z wakacji), czy stabilizacja cen krajowych paliw, pomimo wzrostu VAT, zmniejszają obawy dotyczące poziomu inflacyjnego szczytu, który zostanie wyznaczony w lutym, dając większy komfort RPP" - zaznaczyli przedstawiciele banku.
W ocenie PKO BP trwająca „pauza” w cyklu podwyżek przerodzi się w jego koniec, a w III lub IV kwartale 2023 r. Rada może ostrożnie rozpocząć obniżki stóp. "Testem dla tej oceny będą przede wszystkim kolejne dwa miesiące, które pokażą nasilenie efektów drugiej rundy i uporczywość wzrostu cen w ramach inflacji bazowej" - podali eksperci.
Dodali, że oczekują jej stabilizacji od lutego poniżej 12 proc. rdr, ale znakiem zapytania jest m.in. skala noworocznej aktualizacji cenników.
Według analityków PKO BP drugi istotny element to rynek pracy i skala reakcji płac w całej gospodarce na wzrost płacy minimalnej oraz natężenie indeksacji wynagrodzeń.
"Narastanie dynamiki płac i inflacji bazowej, w połączeniu z poprawiającymi się na przestrzeni ostatnich dni ocenami dotyczącymi zagranicznej i krajowej koniunktury nie przyniesie raczej wznowienia cyklu podwyżek, ale stawiałoby pod znakiem zapytania przestrzeń do obniżek stóp pod koniec roku" - zaznaczyli.