Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (potocznie zwany inflacją) był w styczniu o 0,7 proc. niższy niż rok wcześniej – podał Główny Urząd Statystyczny.
Przeczytaj: Manufaktura czekoladek - jeden z naszych "45 pomysłów na biznes"
W grudniu inflacja według GUS wyniosła -0,2 proc. miesiąc/do miesiąca i -0,5 proc. rok/ do roku. Największy wpływ na deflację ponownie miały spadki cen paliw. W kategorii „transport” zaobserwowano ceny o 6,1 proc. niższe niż przed rokiem. Potaniały też odzież i obuwie ( spadek o 0,4 proc.), użytkowanie ( spadek o 0,4 proc.) oraz wyposażenie mieszkania ( spadek o 0,5 proc.). Podrożała za to żywności (o 0,1 proc.) oraz alkohol i wyroby tytoniowe (0,9 proc.).
Jak informuje GUS cały miniony rok zamknął się spadkiem średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych o 0,9 proc. To bardzo dużo. Oznacza to, że miniony rok był w Polsce – przynajmniej w ujęciu statystycznym – rokiem najgłębszej deflacji od 1956 roku.