Ceny paliw na stacjach benzynowych w całej Polsce są rekordowo niskie. Wpłynął na to rozprzestrzeniający się po całym świecie koronawirus oraz niespodziewany brak porozumienia między członkami OPEC+. Ludzie podróżują mniej, wiele fabryk nie działa, mniejsze jest zapotrzebowanie na transport dóbr. Kierowcy w czasie pandemii koronawirusa mają powód do radości, ponieważ już dawno w Polsce nie odnotowano tak niskich cen paliw, jak właśnie w tej chwili. Co ważne, ceny obniżono nie tylko na lokalnych stacjach, ale także nawet w placówkach przy autostradach.
ZOBACZ TEŻ: ZMIANA CZASU na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?
Coraz więcej punktów decyduje się na głębokie obniżki. Tak tanio było ostatnio w 2009 roku. W Polsce można już zatankować olej napędowy za mniej niż 3,90 zł. Na dieslowym podium znajduje się stacja pod Auchan. Z kolei na najtańszych stacjach przy centrach handlowych litr benzyny 95 (E5) można już kupić za 3,50-3,60 zł. Tanieje także autogaz, jednak jego ceny mają duży związek z tendencjami sezonowymi. Ceny gazu LPG zaczynają się od 1,60 zł i kończą na 1,90 zł.
Sektor paliwowy musi stymulować konsumentów do tankowania, ponieważ ruch na stacjach drastycznie spadł odkąd zaleca się nie wychodzenie z mieszkań i pracę zdalną z domu. Z informacji, które otrzymuje ekspert portalu E-Petrol, wynika, że sprzedaż paliwa w Polsce spadła nawet o kilkadziesiąt procent, a największe koncerny odbierają zaledwie 20 proc. dotychczasowych dostaw. Całkowity obrót stacji benzynowych zmalał nawet o połowę.
SPRAWDŹ TAKŻE: Maspex ze wsparciem dla Wadowickiego Szpitala i wielu instytucji w Polsce i za granicą