Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o obniżeniu stopy referencyjnej NBP o 0, 40pkt proc. Oznacza to, że podstawowy wskaźnik spadł do poziomu 0,10%. To najniższy poziom w historii!
Rada ustaliła następujący poziom pozostałych stóp procentowych NBP:
· stopa lombardowa 0,50%;
· stopa depozytowa 0,00%;
· stopa redyskontowa weksli 0,11%;
· stopa dyskontowa weksli 0,12%
Taki ruch z jednej strony ma stymulować rynek kredytów i zachęcać Polaków do inwestowania, z drugiej strony, dla zwykłego kredytobiorcy oznacza zmniejszenie rat płaconych przez nich zobowiązań. Dla przeciętnego konsumenta niższe stopy procentowe przede wszystkim oznaczają zmniejszenie rat kredytów w złotówkach. Nie dzieje się to jednak automatycznie i zależy od wielu czynników.
Zobacz również: Opłata za koronawirusa. UOKiK apeluje o uczciwość
Stopa referencyjna wynosi 0,1 proc., to najniższy wynik w historii Polski. Powinno mieć to przełożenie na oprocentowanie kredytów. Niestety, nie jest to takie proste. W praktyce oprocentowanie zależy właśnie od wysokości stóp procentowych i marży banku. Ten drugi czynnik powinien być niezmienny. Co ważne, banki nie korzystają bezpośrednio z wartości ustalanych przez Radę Polityki Pieniężnej, ale ze specjalnego wskaźnika, czyli WIBOR. Jest on aktualizowany codziennie i zależy bezpośrednio od wysokości stopy referencyjnej.
Sprawdź także: Podwyżka zasiłku dla bezrobotnych. Kogo ratuje ta kwota?
Obniżka raty będzie zatem uzależniona od zapisu WIBOR. Dla przykładu, osoby posiadające w umowie kredytowej zapis WIBOR z dopiskiem 6M na zmianę oprocentowanie mogą czekać nawet pół roku. Wszystko zależy od tego jak często bank aktualizuje swoje dane. Najszybciej raty spadną tym, którzy w umowie mają aktualizację oprocentowania do WIBOR-u raz w miesiącu
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj