Tego chyba nikt się nie spodziewał. Sztandarowy projekt rządu Beaty Szydło nie jest zgodnie popierany przez wszystkich ministrów gabinetu. Tak wynika z pisma ministerstwa finansów przesłanym do szefowej rządu, w którym czytamy, że "projekt nie może zostać pozytywnie zaopiniowany".
Sprawdź koniecznie: Związkowcy krytykują projekt 500+. Pieniądze także po 18-stce i nie dla bogatych
W ocenie skutków regulacji (OSR) projektu urzędnicy ministerstwa Pawła Szałamachy wytykają, że w 2016 koszt programu to 17,272 mln zł, a w projekcie budżetu na ten cel zapisano jedynie 17,055 mln zł.
Ministerstwo przewiduje też, że wyłączenie świadczenia wychowawczego z dochodów rodziny "nie tylko doprowadzi do wzrostu kosztów programu, lecz również może pogłębić negatywny wpływ na podaż pracy". Innymi słowy więcej osób - szczególnie kobiet, może zrezygnować z pracy lub z próby jej znalezienia.
Czytaj również: Wicepremier Morawiecki do bogatszych Polaków: Nie bierzcie 500 zł na dziecko
- Należy spodziewać się, że wzrost transferów pieniężnych do rodzin spowoduje dezaktywację (rezygnację z pracy lub zaprzestanie jej poszukiwania) wśród rodziców - wskazuje ministerstwo finansów.
Źródło: TVN24 BiŚ