Ruszył Komitet Ekonomiczny. Ma szukać 30 mld zł dla rodzin i seniorów

Posiedzenie Komitetu wystartowało krótko po godzinie 13.00. Rozpoczęła je premier Beata Szydło informacją, że dziś podpisała rozporządzenie ws. powołania tego zespołu. - Komitet Ekonomiczny to struktura, która będzie odpowiadała za rozwój gospodarczy, będzie przygotowywała plany i ustawy gospodarcze. Polska musi się szybciej rozwijać. Polacy chcą żyć na europejskim poziomie, mieć równe szanse, godne życie. Do zapewnienia im tego się zobowiązaliśmy – podkreśliła premier. - Jestem przekonana, że będą państwo pracowali szybko i skutecznie – dodała Szydło, zwracając się do ministrów biorących udział w spotkaniu.

ZOBACZ TEŻ: Budżet na 2017 r. coraz bardziej tajemniczy. Szczegółów jednak dziś nie będzie?

Potem głos przejął Morawiecki. Ogłosił, że jego zastępcą w Komitecie będzie Henryk Kowalczyk, minister przy KPRM, odpowiedzialny obecnie za likwidację Ministerstwa Skarbu Państwa. Do najważniejszych zadań nowo powołanej struktury szef ministerstw rozwoju i finansów zaliczył „koordynację działań, która ma doprowadzić do dobrego wzrostu PKB, a z drugiej strony utrzymać stabilność budżetu”. - Jest to zadanie, przez niektórych określane jako syzyfowa praca czy kwadratura kola, bo są ogromne oczekiwania co do wzrostu wydatków państwa, a czasem obrus jest za krótki i trzeba wyznaczyć priorytety – oznajmił poetycko Morawiecki. Dodał, że od czasu do czasu w pracach Komitetu będzie uczestniczyła premier Szydło.

ZOBACZ TEŻ: Co to jest ustawa budżetowa [WYJAŚNIAMY od A do Z]

Czym ma zajmować się Komitet Ekonomiczny? Wśród wymienionych przez Morawieckiego spraw znalazły się takie zagadnienia jak prawo wodne, konstytucja przedsiębiorców, uproszczenie procedur biurokratycznych, budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną czy program Mieszkanie Plus. - W kierunku rodzin i osób mniej zamożnych zostanie przesunięte 30 mld zł. Na to wszystko musimy zapewnić środki – dodał na koniec wicepremier. Oświadczył, że pieniądze będą przekazywane m.in. seniorom i rodzinom za pośrednictwem takich programów jak choćby 500 Plus czy darmowe leki. Zgodnie z naszymi przewidywaniami, nie było jednak mowy o przyszłorocznym budżecie, oprócz deklaracji, że deficyt zostanie utrzymany poniżej poziomu 3 proc. PKB.