Aż 33 proc. ankietowanych firm deklaruje, że chce zatrudnić więcej pracowników w okresie kolejnego półrocza. Jest to wzrost o 2 punkty procentowe wobec minionego kwartału, a jednocześnie najwyższy poziom tych deklaracji w ponad 6-letniej historii badania.
Zobacz koniecznie: Pensja minimalna wzrośnie do 1850 zł od 1 stycznia 2016 roku
Największego wzrostu zatrudnienia należy się spodziewać w takich branżach jak: handel (37 proc.), produkcja (35 proc.), budownictwo (34 proc.) oraz transport i logistyka (33 proc.). Jedynie branże działalności usługowej oraz pośrednictwa finansowego mają obecnie wyraźnie mniejszą skłonność do zatrudniania nowych pracowników (odpowiednio 4 proc. i 13 proc.).
Przedsiębiorcy nie nie tylko chcą przyjąć więcej pracowników, ale są też bardziej skłonni do udzielania podwyżek. - Plany zwiększenia wynagrodzeń są spójne we wszystkich regionach. Skok ten na razie jeszcze nie jest bardzo wyraźny, ale spodziewamy się zdecydowanie większej skali podwyżek tradycyjnie już na przełomie czwartego kwartału i nowego roku - wskazuje w PRnews.pl Agnieszka Bulik, dyrektor ds. prawnych i public affairs agencji zatrudnienia Randstad.
Coraz częściej zdarza się, że firmy renegocjują wynagrodzenia z odchodzącymi pracownikami, aby jednak zatrzymać ich na danym stanowisku. - Zabieganie o kandydata poprzez podwyższanie wynagrodzeń jest szczególnie widoczne w obszarze produkcji, w którym obecnie pojawia się najwięcej ofert pracy. Przy z reguły niskich pensjach tego sektora, nawet pojedyncze złotówki różnicy wobec konkurencji w stawce godzinowej potrafią zadecydować o braku chętnych do pracy, a tym samym zagrozić płynności produkcji." - podkreśla Bulik.
Źródło: PRnews.pl