Spośród badanych, którzy zadeklarowali, że boją się utraty pracy, aż 56 proc. to kobiety. Nieciekawie jest również w kwestii podwyżek – w 2016 r. wyższą pensję dostało 40 proc. pań, co stanowi wynik o 10 punktów procentowych niższy niż w przypadku mężczyzn. „W efekcie powstają różnice w pensjach – Panie mają je o 8 proc. niższe. Ostatnie dane pokazują również, że kobiet jest mniej na stanowiskach menedżerskich i w radach nadzorczych, a dodatkowo pracują krócej niż mężczyźni. To sprawia, że statystycznie zarabiają gorzej” - podkreśla Work Service.
ZOBACZ TEŻ: Work Service: Nadchodzi nowy boom rekrutacyjny i fala podwyżek!
Jako że kobiety na rynku pracy czują się niepewnie, nawet nie starają się o poprawę swojej sytuacji. Tylko ok. 7 proc. badanych odważyło się poprosić szefa o podwyżkę, a ok. 18 proc. otrzymało ją z inicjatywy przełożonego, podczas gdy szef zaproponował większe pieniądze ok. 26 proc. mężczyzn. Przy tym okazuje się, że w naszym kraju, w porównaniu z innymi państwami europejskimi i tak nie jest źle. „Mniejsza różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn występuje tylko w 5 krajach – Rumunii, Luksemburgu, Włoszech, Belgii i Słowenii. To oznacza, że pod względem wynagrodzeń Polki są mniej dyskryminowane niż np. kobiety we Francji (różnica w zarobkach – 15,5 proc.), Wielkiej Brytanii (20,9 proc.) czy w Niemczech (22,3 proc.)” - czytamy w komunikacie prasowym Work Service.
Rynek pracy dla kobiet to nie bajka
Dziś Dzień Kobiet i zgodnie z tradycją panie w miejscu pracy powinny czuć się dopieszczone, czy to jakimś drobnym prezentem, czy po postu życzeniami ze strony kolegów. Na co dzień jednak nie jest tak kolorowo. Panie dostają podwyżki o wiele rzadziej niż mężczyźni, więcej z nich boi się też utraty pracy. Tak wynika z raportu Work Service.