W piątek, 27 kwietnia wieczorem minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska po raz kolejny spotkała się w Sejmie z protestującymi niepełnosprawnymi i ich rodzicami. W rozmowach towarzyszyła jej rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
– Przychodzimy z propozycją premiera Mateusza Morawieckiego, która uwzględnia pierwszy postulat osób protestujących w Sejmie; mamy dobrą informację: jest 500 zł na rehabilitację osób o znacznym stopniu niepełnosprawności – ogłosiła przed spotkaniem Kopcińska.
Sprawdź także: Na jaką pomoc finansową może liczyć rodzic niepełnosprawnego dziecka?
Projekt ustawy został zaprezentowany protestującym za zamkniętymi drzwiami w jednej z sejmowych sal. Zaproponowano w nim zniesienie okresów użytkowania i ograniczeń dotyczących liczby wyrobów medycznych, bezkolejkowe korzystanie ze świadczeń zdrowotnych i usług farmaceutycznych oraz umożliwienie osobom o znacznym stopniu niepełnosprawności po 18. roku życia korzystania ze świadczeń specjalistycznych bez konieczności uzyskiwania skierowania do każdego specjalisty. Kopcińska dodała, że przepisy mogą zacząć obowiązywać już od 1 lipca.
Czytaj też: PKP S.A będzie promować zatrudnianie osób niepełnosprawnych. Podpisano porozumienie z PFRON
Strajkujący odrzucili jednak propozycję rządu. – To manipulacja, bo zaproponowano nam 500 zł nie jako dodatek pieniężny, tylko rzeczowy; prawdopodobnie spędzimy „majówkę" w Sejmie – podkreślają.
Rząd nie ukrywa zdziwienia.
– Niedawno przedstawiliśmy projekt, który zwiększa rentę socjalną, zgodnie z drugim postulatem osób przebywających w Sejmie. Dzisiaj przyszłyśmy z drugim projektem ustawy, który mówi o ogólnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności. Ten projekt powoduje oszczędności w budżecie domowym każdej rodziny, która ma w swoim domu osobę o znacznym stopniu niepełnosprawności, oszczędność 520 zł – powiedziała rzeczniczka rządu.
Zobacz również: Rehabilitacja z PFRON. Kto ma prawo z niej skorzystać
Źródło: rmf24.pl, tvn24.pl